Koszmarny wypadek w Stępkowie pod Parczewem na Lubelszczyźnie. Młody, 20-letni kierowca zginął w środku nocy. Stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i roztrzaskał się na drzewie. Zdjęcia z miejsca tej tragedii są wstrząsające. Policjanci publikują je ku przestrodze i apelują o ostrożność.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (11.01), około godz. 1.00 w nocy, na drodze wojewódzkiej numer 819 w miejscowości Stępków. Samochód osobowy uderzył w drzewo. Kierowca osobówki jechał od Dębowej Kłody w kierunku Parczewa. Zginął na miejscu.
Stępków. Makabryczna śmierć 20-latka. Zobacz zdjęcia z miejsca tragedii!
– Kierujący pojazdem 20-latek z gminy Dębowa Kłoda prawdopodobnie nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu, potem na pobocze i uderzył w drzewo – informuje st. sierż. Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Strażacy z Parczewa, którzy interweniowali na miejscu wypadku w Stępkowie, relacjonują, że samochód 20-latka z ogromną siłą uderzył dachem w drzewo. Efekt zderzenia widać na zdjęciach. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by dostać się do środka wraku.
– Kierujący 20-latek podróżował sam. Mężczyzna był zakleszczony w pojeździe. Został ewakuowany przez strażaków, a następnie przekazany zespołowi karetki pogotowia. Będący na miejscu zdarzenia lekarz stwierdził natychmiastowy zgon mężczyzny wskutek odniesionych obrażeń w chwili zdarzenia – dodaje Semeniuk.
Zobacz też: Nowi policjanci w Lublinie i regionie. Zobacz ich zdjęcia! [GALERIA]
Policjanci podejrzewają, że 20-latek jechał za szybko i nie dostosował prędkości do warunków na drodze (było ciemno, w nocy był mróz, a jezdnia mogła być śliska). Być może przecenił swoje możliwości, a być może stało się coś innego… Dokładne okoliczności tragedii i przyczyny śmierci młodego mężczyzny wyjaśnia policja i prokuratura. Ciało 20-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.