Humor im się poprawił, kiedy dowiedzieli się, że o mały włos nie wjechali na Białoruś... Pasażerów na gapę odkryła kierowniczka zmiany Służby Celno-Skarbowej z Koroszczyna. – Przejeżdżała wzdłuż kolejki ciężarówek, aby zweryfikować liczbę ciężarówek oczekujących na odprawę – opowiada Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. Obok ciężarówki jadącej z Serbii, zobaczyła kilku wyraźnie czymś podekscytowanych kierowców. Okazało się, że z naczepy TIR-a wypełnionej środkami czystości dobiegają jakieś głosy.
Zobacz też: Kłoczew: Pani Grażyna URATOWAŁA CAŁĄ RODZINĘ! Żywioł zabrał im dom na święta [ZDJĘCIA]
Należały do czwórki nielegalnych migrantów: dwóch mężczyzn i nastolatka z Afganistanu oraz nastoletniej Pakistanki. – Krajem docelowym ich wyprawy miały być Włochy, jednak, ku ich zaskoczeniu, znaleźli się w pobliżu granicy z Białorusią – dodaje Deruś.
Zobacz też: Puławy: Zginęli pod gruzami własnego domu. Wybuch zabił małżeństwo. NOWE FAKTY [ZDJĘCIA]
Dorośli trafią do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców, zaś nastolatkowie zostaną umieszczeni w placówce opiekuńczo-wychowawczej. W tym roku jest to już szósty przypadek zatrzymania na terenie woj. lubelskiego nielegalnych migrantów, którzy ukryci w naczepie tira, podróżując przez granicę wewnętrzną UE, trafiają do Polski. Wszyscy zatrzymani w rozmowie z funkcjonariuszami przyznawali, że chcieli dotrzeć do Francji, Włoch lub Wielkiej Brytanii.