– To na moje prywatne potrzeby – zarzekał się właściciel nielichej fabryczki domowego destylatu. O tym, że 62-latek „pędzi bimber”, policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą bialskiej komendy dowiedzieli się z własnych źródeł. Odwiedzili więc jego domostwo. Podczas przeszukania w piwnicy budynku mieszkalnego mundurowi znaleźli nielegalną wytwórnię alkoholu.
– W wyniku przeprowadzonego przeszukania i oględzin funkcjonariusze zabezpieczyli aparaturę do wyrabiania alkoholu, beczki z zacierem w ilości 360 litrów oraz gotowy już produkt – wylicza Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji. – Obowiązujące w Polsce przepisy zabraniają produkcji alkoholu bez odpowiedniego wpisu do rejestru. Czyn taki jest traktowany jako przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do roku.