Wprawdzie Jezioro Białe pod Włodawą nie należy do największych akwenów, ale i tak potrafi być niebezpieczne. Zwłaszcza wtedy, gdy pogoda płata figla. Tak było w ubiegły weekend. W sobotę po południu niebo zaciągnęło się chmurami, a widoczne błyskawice zwiastowały zbliżanie się burzy.
– W sobotę ok. godz. 16.20 sierż. szt. Sylwester Kosidło z włodawskiej komendy oraz sierż. szt. Jacek Borsuk z OPP Lublin zauważyli jakieś 300 metrów od brzegu trzech żeglarzy, którym wywróciła się łódź – informuje policja. To załoga patrolu wodnego, który stale patroluje akwen.
– Mężczyźni wyglądali na przestraszonych i wychłodzonych. Sytuacja była poważna ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne: panowała wysoka fala, wiał silny wiatr i wszystko wskazywało, że za chwilę rozpocznie się burza.
Policjanci nie tracili czasu. Widząc zagrożenie, szybko przystąpili do działania i pomogli wydostać się żeglarzom z wody i przetransportowali ich na brzeg.