Baza operacyjna przewoźnika miała być kolejnym elementem stymulującym rozwój lubelskiego lotniska. I była – przez dwa lata. Teraz Wizz Air zmienia strategię. Od marca będzie stawiał na inne polskie miasta.
>>> Dziś sekcja zwłok 15-latka z Biłgoraja. Wyjaśni, co zażył [WIDEO]
>>> Zagłodziła dwa psy, bo... codziennie piła. Grozi jej kilka lat więzienia
Dokąd nie polecimy?
Od czerwca z siatki połączeń znikną kursy do trzech miast. To Doncaster Sheffield, Liverpool i Tel Awiw.
Port Lotniczy Lublin liczy na to, że część z dotychczasowego ruchu pasażerskiego na tych trasach przejmą inni przewoźnicy. Na przykład polski LOT, który też lata do Izraela.
Wizz Air nie zniknie jednak z Lublina całkowicie. Linie nadal będą realizować kursy do: Eindhoven, Londynu Luton, Kijowa, Oslo Torp i Sztokholmu.
Polecany artykuł: