Polecany artykuł:
Odpowiedź znajdziecie w niezwykłym dokumencie lubelskiej telewizji. Powstał w roku 1996, ale pokazuje amatorskie nagrania i życie mieszkańców z początku lat 60. XX wieku!
Lublinianie latem 1961 r. spędzali niedzielne popołudnia na przejażdżkach i wyjazdach za miasto – do Puław czy Nałęczowa. To oczywiście ci, którzy mieli swój samochód (rzadkość!), motorower lub rower. Ci, którzy zostali w Lublinie, jechali komunikacją miejską nad Bystrzycę – kąpać się, opalać czy popływać kajakami.
>>> Tarasy Zamkowe zmieniły nazwę. Teraz to VIVO! Lublin
>>> Lubelska fabryka „słoików”. Dokąd emigrują mieszkańcy Lubelszczyzny?
Fani sportu oglądali mecze piłki nożnej oraz uliczne wyścigi samochodowe. Amatorzy kina chodzili do Wyzwolenia na ówczesny hit, czyli film pt. „Lekcja miłości”.
Polecany artykuł:
W letnie dni pragnienie gasiły lody, oranżada w butelkach oraz piwo, które można było pić legalnie na każdym rogu ulicy. Były też ogródki kawiarniane (właściwie jeden) – przy Al. Racławickich – o nazwie „Tip-Top”.
Zobaczcie film dokumentalny, który pokazuje życie Lublinian w 1961 r. Jak w tamtych latach wyglądało miasto? Jakie miejsca odwiedzano? Jak ubierali się Lublinianie? Obejrzyjcie koniecznie!