W pierwszej kolejce sezonu 2020/2021 Ekstraligi rugby rozegranej tydzień temu Edach Budowlani nieznacznie przegrali w Siedlcach z Pogonią, krakowskie Smoki zremisowały natomiast u siebie z Orkanem Sochaczew. Obie ekipy mają więc ochotę na zwycięstwo.
– Wszystko jest w naszych głowach, wychodzimy na boisko, żeby wygrać –powtarza jak mantrę Stanisław Więciorek, trener lubelskiej drużyny.
W tym sezonie zespół ma spore szanse na pokazanie swej wartości. Od kilku miesięcy team z Krasińskiego ma sponsora strategicznego, firmę Edach, a od niedawna rugbistów wspomaga prawdziwy gigant – Grupa Azoty Puławy. W kadrze pojawiło się kilku nowych, klasowych zawodników, którzy wesprą na boisku naszych równie dobrych lublinian. Są to Roger „Royal” Mwale, który z reprezentacją Zimbabwe wystąpił na poprzednim Pucharze Świata, Bułgar Smilko Debrenliev (wiele lat grał z powodzeniem na Wyspach). W trzeciej linii młyna zagra reprezentant Polski Dawid Rubasniak, a łącznikiem ataku jest teraz Daniel Tomanek. To Szkot, którego dziadkowie pochodzą z Polski.
Oprócz mocnego składu za lubelskim zespołem przemawiają także liczby.
– Będzie to dwudziesty mecz z Juvenią w ekstralidze. Do tej pory mamy 12 zwycięstw przy 7 porażkach (małe punkty 455:327), liczymy na trzynasty trumf – ocenia Maciej Powała Niedźwiecki, znakomity trener i chodząca encyklopedia lubelskiego i polskiego rugby.
Polecany artykuł: