Zwyrodnialec był pijany, miał prawie 1,5 promila alkoholu we krwi. Przyznał się do pobicia babci. – Wylała mi piwo, więc się zdenerwowałem – oświadczył policjantom. O jego „wyczynach” policjanci dowiedzieli się w czwartek po godzinie 20.00.
– Dyżurny otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie gminy Abramów wnuk pobił swoją babcię. Policjanci po przyjeździe na miejsce zastali załogę karetki pogotowia, która udzielała pomocy pokrzywdzonej 81-latce – opowiadają policjanci. – Z uwagi na obrażenia niezbędna okazał się jej hospitalizacja.
Wnuk nawet nie próbował uciekać. Spokojnie, bez emocji przyglądał się rozwojowi wypadków. Przyznał się do pobicia. Powodem jego zachowania miał być fakt, że wylała mu piwo. W chwili zatrzymania miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.