Dotychczasowe zakazy m.in. dokarmiania zwierząt czy przechodzenia przez ogrodzenie były notorycznie ignorowane przez zwiedzających zoo. Często dochodziło do sytuacji, którą opisaliśmy ostatnio na łamach Eska Info. Matka dziecka przełożyła swoją pociechę przez ogrodzenie w zoo w Zamościu aby dziewczynka mogła dotknąć znacznie większej od siebie małpy. Aby było jej łatwiej, oparła się o jedno z takich ostrzeżeń.
- Tabliczki zamówiliśmy znaczniej wcześniej, ale niedawna sytuacja pokazała nam, że trzeba było coś zmienić - wyjaśnia Łukasz Sulowski, zastępca dyrektora zoo w Zamościu.
Zwiedzający notorycznie ignorują tekstowe ostrzeżenia, a obcokrajowcy nie są w stanie ich przeczytać. - Porównaliśmy nasz system z innymi ogrodami zoologicznymi i postanowiliśmy wprowadzić tablice z obrazkami - dodaje Łukasz Sulowski.
Nieprzestrzeganie zakazów w zoo stanowi duży problem. Bardzo często zwiedzający dokarmiają zwierzęta nieodpowiednią karmą np. chipsy lub popcorn notorycznie dawane są kaczkom, lamom, kucykom czy właśnie małpom. - Cieszę się, że zdjęcie wywołało oburzenie wśród tak dużej liczby osób. Niestety do takich sytuacji dochodzi dość często, a ludzie są bardzo nieodpowiedzialni - podkreśla Łukasz Sulowski.
Zdarzają się sytuacje, gdy osoby chcąc otrzymać lepsze zdjęcia, wchodzą do wybiegów z agresywnymi zwierzętami.
