O tej bulwersującej sprawie jako pierwszy poinformował lokalny portal jawnylublin.pl. W krzakach przy restauracji McDonald's w Płońsku (woj. mazowieckie) znaleziono broń z amunicją. Chodziło o pistolet Walther. Znalazca zgłosił to policji, która szybka ustaliła, że broń należy do lubelskiego funkcjonariusza Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości (biuro zajmuje się walką m.in. z internetowymi oszustami). - Broń została zgubiona, policjant bał się do tego przyznać. Myślał, że nie wyjdzie to na jaw, a to oznacza niedopełnienie obowiązków służbowych w tym czasie - powiedziała dla jawnylublin.pl Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku.
Nikomu jeszcze nie przestawiono zarzutów.
Trwa ustalanie jak długo broń mogła leżeć w zaroślach. Media informują, że mogło to być kilka tygodni. Dobrze, że pistolet znaleźli ludzie, którzy zaraz to zgłosili. TVN 24 ustaliło, że broń zgubił policjant z 14-letnim doświadczeniem. Funkcjonariusz został zawieszony, a dodatkowo wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Tymczasem prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku "nieumyślnej utraty broni i niedopełnienia obowiązków przez policjanta". Teoretycznie grozi mu grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia.