Oczywiście konkurs ma swój cel: projekt najładniejszej i najciekawszej maskotki, którą wybierze jury konkursu zostanie oficjalną przytulanką mundurowych i będzie towarzyszyć im na co dzień i od święta. - Maskotka będzie wizytówką naszej organizacji i będzie obecna we wszelkiego rodzaju wydarzeniach o charakterze edukacyjnym, kulturalnym czy związanych z bezpieczeństwem - precyzuje strażniczka Marta Gardziała.
Do konkursu zostały zaproszone dzieci z najstarszych grup przedszkoli publicznych naszego miasta. Do strażników trafiły prace przedszkolaków, które okazały się najciekawsze podczas przedszkolnych eliminacji. Stąd na tablicy przy samym wejściu do gabinetu komendanta SM Janusza Wójtowicza zawisło 31 pięknych rysunków.- Nigdy nie było tak kolorowo. Wszystkie są piękne - komendant Wójtowicz nie kryje dumy z poziomu artystycznego prac.
Świdnik, niegdyś położona wśród lasów miejscowość letniskowa (do dzisiaj można podziwiać piękną willową zabudowę), znana jest przede wszystkim z produkcji śmigłowców i tego, że okoliczne łąki stanowią miejsce do życia dla susłów. To widać na rysunkach. Jest śmigłowiec Strażuś, jest kotka Lotka, jest Tupcio i Susełek... Wszystkie piękne i ciekawe.
Czytaj też: "Strażniczki nie tylko na służbie". Straż Miejskiej w Świdniku wydała swój kalendarz. Trafił na WOŚP
Komisja konkursowa ma bardzo trudne zadanie. O tym, kto zwyciężył, przekonamy się już 10 grudnia. W Miejskim Ośrodku Kultury w Świdniku Laureatowi zostanie wręczona specjalna nagroda. Zresztą, na nagrody mogą liczyć wszyscy uczestnicy konkursu.