Aktualizacja, godz. 9:
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie prok. Agnieszka Kępka przekazała, że dron, który spadł koło Terespola, był prawdopodobnie nieuzbrojony i że miał napisy cyrylicą. Rzeczniczka poinformowała, że dron spadł ok. 300 m od przejścia granicznego, w miejscowości Polatycze (woj. lubelskie). Przekazała, że zabezpieczone zostało miejsce zdarzenia, a na miejscu pracuje Żandarmeria Wojskowa. W drodze jest dwóch prokuratorów. - Prokuratura Okręgowa w Lublinie, wydział do spraw wojskowych będzie prowadzić to postępowanie. Przejmujemy to śledztwo w całości - dodała prok. Kępka. Przekazała też, że dron był prawdopodobnie nieuzbrojony i że miał napisy cyrylicą.
Wcześniej pisaliśmy:
W niedzielę (7.09) przed godz. 22 dyżurny terespolskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie od funkcjonariuszy Placówki Straży Granicznej o ujawnieniu w rejonie przejścia granicznego w Terespolu w miejscowości Polatycze szczątków niezidentyfikowanego obiektu latającego - poinformowali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. Szczątki znaleziono w miejscowości Polatycze w polu kukurydzy.
O zdarzeniu zostały powiadomione wszystkie służby. Powiadomiliśmy również Prokuraturę Rejonową w Białej Podlaskiej. - Zabezpieczamy miejsce ujawnienia obiektu. W związku ze zdarzeniem nikt nie doznał obrażeń - przekazali policjanci.
To kolejny obiekt, który w ostatnim czasie spadł na terytorium Polski. W sobotę (6.09) na polu w miejscowości Majdan-Sielec w woj. lubelskim znaleziono szczątki drona. Z kolei 20 sierpnia w nocy, na pole kukurydzy w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim (woj. lubelskie) spadł dron, który eksplodował.
