Karambol na S19. 18 aut rozbitych, 12 osób w szpitalu. Droga zablokowana całą noc
Jak już informowaliśmy, w piątek (19 grudnia) wieczorem na drodze ekspresowej S19, na trasie między Lublinem a Rzeszowem, w okolicach miejscowości Stojeszyn, doszło do gigantycznego karambolu. Jak podajepolicja, zderzyło się aż 18 pojazdów – 13 samochodów osobowych, 2 ciężarówki i 3 samochody dostawcze. – Pozostałe 8 pojazdów zdążyło się zatrzymać i nie uczestniczyło w karambolu” – dodają funkcjonariusze.
Lokalny portal podawał, że w części pojazdów były zakleszczone osoby. Karetki pogotowia ściągnięto z dwóch województw. Policja wprowadziła objazdy przez miejscowość Modliborzyce. Objazd prowadził od węzła Modliborzyce przez drogę wojewódzką nr 857, następnie drogą wojewódzką nr 848 do węzła Janów Lubelski Północ.
Polecany artykuł:
Koniec utrudnień na S19 po nocnej blokadzie
W wyniku karambolu 12 osób zostało rannych i przewieziono je do szpitali. Na szczęście, jak dotąd, nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Wstępne ustalenia wskazują na to, że do wypadku mogły przyczynić się bardzo trudne warunki atmosferyczne panujące na drodze. Gęsta mgła znacznie ograniczała widoczność, a śliska nawierzchnia utrudniała hamowanie.
Droga w kierunku Rzeszowa była całkowicie zablokowana przez całą noc. Na miejscu pracowały służby, które usuwały uszkodzone pojazdy i zabezpieczały teren.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) poinformowała, że po godz. 8 w sobotę rano utrudnienia zostały zakończone i droga jest już przejezdna.
Kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w miejscach, gdzie mogą występować trudne warunki atmosferyczne. Pamiętajmy o dostosowaniu prędkości do panujących warunków oraz o zachowaniu bezpiecznej odległości od innych pojazdów.