Nigeryjscy oszuści z Lublina. Wyłudzili prawie dwa miliony? Listopad 2021

i

Autor: MARIUSZ MUCHA / SUPER EXPRESS Nigeryjscy oszuści z Lublina. Wyłudzili prawie dwa miliony? Listopad 2021

Straciły fortunę przez „amerykańskiego żołnierza”. W Lublinie osądzą oszustów [ZDJĘCIA]

2022-02-14 23:18

Dziesiątki oszukanych kobiet – z Lublina, Polski i świata – w końcu doczekają się sprawiedliwości? Straciły fortunę przez „amerykańskiego żołnierza”. Mundurowi zza oceanu, za których podawali się oszuści, skradli ich serca i pieniądze. W Lublinie osądzą dwoje złodziei: Nigeryjczyków, którzy – zdaniem prokuratury – mieli oszukać kilkadziesiąt osób na astronomiczne kwoty!

Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces 33-letniego Chukwudiego I. oraz 26-letniej Idowu A. oskarżonych o oszukanie aż 35 kobiet! Zrobili to metodą „na amerykańskiego żołnierza” i wyłudzili w ten sposób… około miliona złotych – udowadnia prokuratura. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Proces w końcu ruszył – za drugim razem. Poprzednio – jeszcze w listopadzie, jak pisaliśmy na SE.pl, został odroczony. Powodem była konieczność powiadomienia i tak dłużej listy poszkodowanych – i to nie tylko z Polski, ale też Niemiec, Białorusi, Wielkiej Brytanii i krajów skandynawskich.

Podczas procesu prok. Piotr Wójcicki z Prokuratury Okręgowej w Lublinie oskarżył obywateli Nigerii Chukwudiego I. i Idowu A. o to, że od września 2017 r. do czerwca 2019 r. brali udział w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej i oszustwach, z których uczynili sobie stałe źródło dochodu.

Zobacz też: Skatował 33-latka podczas libacji? Seria zatrzymań po tragedii we Włodawie

Według prokuratury oskarżeni nawiązywali za pośrednictwem internetu kontakty z kobietami, podszywali się pod żołnierza misji wojsk amerykańskich przebywającego w Syrii, Iraku, bądź w innym państwie. Warunkiem nawiązania bliższego kontaktu była wpłata na konto kwoty, która miała umożliwić przylot do osoby pokrzywdzonej lub zwolnienie się z tejże misji – opisuje Polska Agencja Prasowa. Generał „Harry James” czy „James Peter” obiecywali wspólną przyszłość i prosili o małą pożyczkę…

Pokrzywdzone obywatelki Polski i innych państw (m.in. Niemiec, Szwecji i Wielkiej Brytanii) wpłacały na konta oskarżonych złotówki, dolary amerykańskie, franki szwajcarskie, funty brytyjskie i euro. Przelewy wahały się od 15 euro do kilkudziesięciu tysięcy. W sumie oskarżeni mieli wyłudzić od pokrzywdzonych ponad milion złotych!

Super Raport 14.02 (Goście: Radosław Sikorski - eurodeputowany, PO oraz prof. Marek Migalski - politolog, UŚ) Sedno Sprawy: Marcin Przydacz

Nie uznaję się winnym wszystkich tych zarzutów – powiedział Chukwudi I. na sali sądowej. Przekonywał, że nie oszukiwał ludzi, nie kontaktował się z nimi, nie brał udziału w żadnej grupie przestępczej. – Nigdy dobrowolnie nie oszukałbym ludzi – wyjaśnił za pośrednictwem tłumacza.

Po złożeniu wyjaśnień przez oskarżonego, adwokat Piotr Wojciechowski powiedział, że jego klientka Idowu A. przekazała mu „gryps”, który miał napisać Chukwudi I. Wyjaśniła, że „gryps” miała otrzymać w areszcie od mężczyzny, który robi zakupy dla osadzonych. Mec. Wojciechowski wskazał, że żona oskarżonego wysłała mamie Idowu A. nagranie, w którym Chukwudi I. wskazuje, co ma zeznawać oskarżona. – Co za przedziwny moment w toku procesu do składania tego dowodu – powiedział obrońca Chukwudiego I. adwokat Piotr Sendecki. Zasugerował, że obrona chce „wywrzeć na sąd presję” i wyraził wątpliwość, czy autorem pisma rzeczywiście jest jego klient. – To nie jest moje pismo – zastrzegł Chukwudi I. Sędzia Andrzej Wach powiedział, że dowody złożone przez mec. Wojciechowskiego zostaną przeanalizowane później.

Idowu A. nie przyznała się do czynów zarzucanych jej przez prokuratora. Przyznała się tylko do założenia konta bankowego i udzielenia oskarżonemu dostępu do niego. Konta tego miał używać, żeby przesyłać pieniądze do swojej żony w Nigerii.

Sonda
Czy padłeś kiedyś ofiarą oszustwa w Internecie?

Oskarżeni odpowiadali na pytania za pośrednictwem tłumacza. Ich proces rozpoczął się ponownie 9 lutego. Studenci pielęgniarstwa z Lublina Chukwudi I. i Idowu A. zostali zatrzymani w czerwcu 2019 r. i usłyszeli zarzuty dokonania tzw. oszustw matrymonialnych. Akt oskarżenia przeciwko 33-latkowi i 26-latce wpłynął do sądu w sierpniu.

Oskarżeni nie byli wcześniej karani. Grozi im kara do 10 lat więzienia.