Sprzedawała telefon i… straciła 15 tysięcy! Bezczelny atak oszustów

Mieszkanka gminy Łaziska (pow. opolski) na Lubelszczyźnie straciła ponad 15 tys. zł po tym, jak zamieściła ogłoszenie o sprzedaży telefonu i kliknęła link przesłany SMS-em od oszusta – informuje Polska Agencja Prasowa. – Kobieta na portalu sprzedażowym zamieściła ogłoszenie o sprzedaży telefonu komórkowego. Później SMS-sem otrzymała link, który sugerował, że pochodzi od jednej z firm logistycznych, zainteresowanej zakupem telefonu. Kobieta skontaktowała się z rzekomym kupującym, z rozmowy wynikało, że kupujący jest zdecydowany na zakup – relacjonuje asp. szt. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

Zobacz też: Wezwał pomoc do umierającego. Mundurowi byli w szoku

Wszystko zapowiadało dobry interes, więc mieszkanka woj. lubelskiego miała powody do radości. Niestety, nie przypuszczała nawet, jaka katastrofa wydarzy się za chwilę. Po otwarciu linku od „kupującego” kobieta wpisała swoje dane i numer karty płatniczej.

– Następnie skontaktował się z nią mężczyzna i podał jej kody weryfikacyjne, żeby mogła zobaczyć, że zapłata za telefon wpłynęła. Kobieta wpisała kody, ale po zalogowaniu się na konto bankowe okazało się, że z konta zniknęło 15,5 tys. zł – opisuje Żur.

Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie i apeluje o rozsądek podczas zawierania transakcji internetowych oraz nieotwieranie linków pochodzących z niewiadomego źródła. – Wszystko wskazuje na to, że kobieta padła ofiarą phishingu. To jedna z najczęstszych i najbardziej popularnych metod oszustwa, którą wykorzystują cyberprzestępcy. Popularny phishing polega na tym, że przestępca podszywa się pod konkretną instytucję w celu wyłudzenia cennych i poufnych informacji. Mogą to być np. hasła, loginy, dane osobowe czy dane bankowe. Jedną z form phishingu jest tzw. SMS phishing (smishing), który polega na wysyłaniu wiadomości SMS, mających skłonić użytkownika urządzenia do podjęcia określonego działania. Wiadomości phishingowe zawsze zawierają link do fałszywej strony, na której nieświadomy niczego użytkownik przekazuje przestępcom swój login i hasło – tłumaczy asp. szt. Edyta Żur z KPP w Opolu Lubelskim.