To, co zrobił, przeraża. Skala brutalności – i to skierowanej wobec najbliższych – jest porażająca. 39-latek na terenie gminy Lubartów (woj. lubelskie) skatował własną matkę ostrym narzędziem zbrodni? Chciał ją zaszlachtować? Kobieta cudem przeżyła! Tymczasem 39-letni potwór, jak podejrzewa policja, może mieć więcej na sumieniu…
Wszystko zaczęło się w piątek (28.01), gdy mieszkanka gminy Lubartów – 72-latka – została skatowana we własnym domu przez „nieznanego sprawcę”.
Polecany artykuł:
– Dyżurny lubartowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego treści wynikało, że 72-letnia mieszkanka gminy Lubartów padła ofiarą przestępstwa i jej życie jest zagrożone – relacjonuje st. sierż. Jagoda Stanicka z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. – Jak ustalili na miejscu kryminalni, 72-latka została zaatakowana ostrym przedmiotem przez nieznanego sprawcę w swoim domu. Kobieta z licznymi ranami zagrażającymi jej życiu została przetransportowana do szpitala – dodaje.
Ruszyło poszukiwanie i obława na sprawcę, który skatował i niemal nie zaszlachtował na śmierć starszej kobiety! Liczne rany zagrażały jej życiu… Najbardziej przerażające jest jednak to kto był sprawca tej zbrodni. Śledczy na miejscu zabezpieczyli wszystkie ślady i zaczęli pościg za bandytą. – Ustalili, że związek z tym przestępstwem może mieć syn poszkodowanej – dodaje rzeczniczka lubartowskich policjantów.
39-letni syn skatowanej staruszki, podejrzewany przez mundurowych o popełnienie tej zbrodni, został odnaleziony na terenie powiatu łęczyńskiego. Ukrywał się w jednym z tamtejszych hoteli. W chwili zatrzymania był kompletnie pijany, miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie! Procentami chciał zagłuszyć swoje sumienie? A może wcale mu nie dokuczało, bo – jak przypuszczają policjanci – to mogła nie być jedyna zbrodnia, jakiej dopuścił się 39-latek.
Mężczyzna został zatrzymany. W sobotę został doprowadzony do prokuratury, a w niedzielę sąd zadecydował, że wyrodny syn najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. W areszcie poczeka na swój proces.
– Usłyszał łącznie cztery zarzuty. Mężczyzna odpowie za: usiłowania zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uporczywe nękanie, a także za znęcanie nad żoną – informuje Stanicka.
Niewykluczone, że 39-latek już nigdy nie wyjdzie na wolność. Za to, co zrobił, może mu grozić nawet dożywocie.