Grzyby w lubelskich lasach

i

Autor: Pixabay.com Grzyby w lubelskich lasach

Sezon na grzyby rozpoczęty. Niektóre z nich mogą być śmiertelnie niebezpieczne! [AUDIO]

2018-09-27 18:03

Od lat w społeczeństwie krąży dowcip, według którego „wszystkie grzyby są jadalne, ale niektóre tylko raz”. Żarty kończą się jednak, gdy decydujemy się zerwać nieznany nam grzyb.

Na co zwracać uwagę, żeby wizyta w lesie nie skończyła się w szpitalu? Sprawdźcie porady lubelskiego sanepidu!

W tym roku Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie nie stwierdziła, jak na razie, ani jednego przypadku zatrucia grzybami. Głównie dlatego, że grzybów w lasach było jeszcze niewiele. Ważne, żeby nie zepsuć tych statystyk. A jest się czego obawiać.

– Pamiętam, że w latach 90. wojewódzki sanepid w Lublinie notował rocznie po kilkanaście zgonów z powodu muchomora sromotnikowego – mówi Irmina Nikiel, Lubelski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Lublinie, a zarazem grzyboznawca. – W całej Polsce zgonów było ponad 60. Na szczęście od tamtego czasu zwiększa się świadomość społeczeństwa, jeśli chodzi o zagrożenie trującymi grzybami – dodaje.

Żeby być pewnym gatunku grzyba, warto zrywać tylko te dojrzałe. Dopiero takie okazy pozwolą nam rozpoznać czy jest on jadalny, czy nie. Wśród grzybów rurkowych (posiadających pod kapeluszem „gąbkę” lub „rurki”) nie ma okazów śmiertelnie trujących. Niebezpieczne są natomiast grzyby blaszkowe. Można je rozpoznać po białych, przylegających do siebie blaszkach pod kapeluszem. Poza tym, mają też pierścień na trzonie, tuż pod kapeluszem.

>>> Groźny wypadek w Lublinie. 12-letnia dziewczynka w szpitalu [AKTUALIZACJA]

>>> Od marca 2019 r. nowe dowody osobiste. Jak będzie wyglądał e-dowód?


Lubelski sanepid poleca korzystanie z atlasów grzybów z ilustracjami. Ale i w tym przypadku trzeba uważać. – Każdy grzyb wykazuje się zmiennością gatunkową – ostrzega Nikiel. – W zależności od środowiska w którym rośnie, od pogody i ściółki leśnej, a nawet wilgotności, ten sam gatunek grzyba w różnych miejscach może mieć inną barwę.

Do czego zbierać grzyby? Najlepsze są wiklinowe lub drewniane, przewiewne kosze. Okazuje się, że nawet jadalnymi okazami można się zatruć, jeśli te są źle przechowywane. W razie jakichkolwiek wątpliwości, sanepid zaprasza do swoich placówek. W każdej pracuje grzyboznawca lub klasyfikator.

Warto znać objawy zatrucia grzybami. – Im wcześniejsze objawy, tym mniej niebezpieczny jest grzyb. Jeśli w ciągu godziny, dwóch od zjedzenia pojawią się bóle brzucha, to znaczy że mamy niestrawność. Ale nawet ona może być groźna. Należy zgłosić się do lekarza, który podejmie odpowiednie kroki – podkreśla Nikiel.

Gorzej, jeśli objawy pojawią się po 24 godzinach, czasem po kilku dniach. Oznacza to, że mamy do czynienia z groźnym zatruciem muchomorem. W takim przypadku trzeba się natychmiast zgłosić do lekarza.

>>> Lublinianie nie chcą samochodów spalinowych w centrum miasta. Zaskakujące wyniki ankiety! [AUDIO]

>>> Tajemnicza śmierć 17-latki i 22-latka. Są wyniki badań toksykologicznych


Grzybów nie powinno się podawać małym dzieciom i osobom starszym. Mają one osłabione przewody pokarmowe i nawet zjedzenie okazów jadalnych może się skończyć problemami. Chodzi o biegunkę, ból brzucha czy wymioty.

Posłuchaj, co o zbieraniu grzybów mówi Irmina Nikiel, Lubelski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Lublinie.


>>> Coraz więcej osób sięga po używki. Lubelski ratusz zbada skalę narkomanii w mieście [AUDIO]

Zobacz TO WIDEO: