Zbliża się okres komunii oraz Dzień Dziecka – niektórzy, poszukując idealnego prezentu, decydują się za zakup węża, pająka lub żółwia. Zwierzęta egzotyczne w ostatnich latach cieszą się dużą popularnością. Kuszą też niskimi cenami. Nie wszyscy jednak dokładnie przemyśleli te decyzje, przez co zwierzaki trafiają na ulicę. Właścicieli zaskakuje ich rozmiar, potrzeby, koszt utrzymania czy leczenia.
Polecany artykuł:
– Bywa, że niechciane już zwierzęta lądują w piwnicach, na klatkach schodowych czy ulicach. Wielokrotnie zdarzało nam się też wyciągać je ze śmietników. Trafiają do nas z interwencji. Są to zwierzęta najczęściej po prostu wyrzucone – tłumaczy Bartłomiej Gorzkowski, kierownik lubelskiego Egzotarium.
Znajdują je przypadkowe osoby. Straż Miejska po odłowieniu dostarcza zwierzęta do lubelskiego schroniska, gdzie mogą liczyć na opiekę, leczenie i szansę na adopcję. Proces jest jednak nieco bardziej skomplikowany, niż w przypadku psów czy kotów. Przyszły właściciel musi zagwarantować w swoim mieszkaniu warunki odpowiednie dla konkretnego gatunku. Powinien też posiadać wiedzę dotyczącą jego prawidłowej hodowli.
>>> Tragiczny wypadek w Bystrzycy. Jedna osoba nie żyje, trzy są ranne
>>> Zderzenie samochodu z jeleniem z perspektywy kierowcy. Zobacz nagranie! [WIDEO]
Zobacz WIDEO!
Pracownicy Egzotarium zastrzegają sobie prawo do kontroli już po adopcji. W ciągu 10 lat funkcjonowania placówki przypadek odebrania zwierzaka nowemu właścicielowi zdarzył się na szczęście tylko raz.
>>> Pożar autobusu jadącego z Krakowa do Lublina! W środku było 30 pasażerów
>>> Pokazy fontanny na Litewskim powracają! W maju 12 pokazów [HARMONOGRAM]
Obecnie w lubelskim Egzotarium na nowy dom czeka ok. 40 zwierzaków egzotycznych. Możecie je zobaczyć w placówce przy ul. Metalurgicznej 5.
Posłuchaj, w jakich okolicznościach zwierzęta trafiają do schroniska! O szczegółach mówi kierownik lubelskiego Egzotarium, Bartłomiej Gorzkowski.