Do tragicznego w skutkach wypadku w Rykach (na trasie Ryki-Rososz) doszło w poniedziałek (29.08) przed południem, około godz. 11.00. Przyczyny tragedii wciąż nie są znane. Dlaczego doszło do makabrycznego wypadku? Odpowiedzi na to pytanie szuka teraz policja i prokuratura. Zadanie nie jest łatwe. W zdarzeniu brał udział jeden pojazd. Kierująca osobówką 47-latka zjechała z drogi i roztrzaskała się o drzewo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– 47-letnia mieszkanka powiatu ryckiego kierując samochodem osobowym marki Citroen, z nieustalonych przyczyn zjechała do przydrożnego rowu i uderzyła w przydrożne drzewo. W wyniku uderzenia doszło do zapalenia się pojazdu. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń, życia kierującej nie udało się uratować – informuje asp. szt. Agnieszka Marchlak z Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Kobieta podróżowała sama. Dlaczego nagle zjechała z drogi? Czy straciła panowanie nad samochodem? A może zasłabła lub na drodze zobaczyła dzikie zwierzę? W tej sprawie wciąż więcej jest pytań niż odpowiedzi. Tych drugich szukają teraz policjanci pod nadzorem prokuratury.
– Sprawą wypadku zajmują się śledczy, którzy dokładnie będą wyjaśniać wszelkie okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia – zapowiada Marchlak.