"Nie ma domu i już". Rosyjski dron zrujnował ich życie. "Otarliśmy się o śmierć"

Rosyjski dron spadł na dom w miejscowości Wyryki-Wola na Lubelszczyźnie. Maszyna uszkodziła dach budynku, poddasze i zaparkowany obok samochód. Szczątki zostały rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu metrów. Mieszkańcy opowiadają o potężnym huku i chwili grozy, która na zawsze zapadnie im w pamięć.

Wyryki mieszkańcy zniszczonego domu.

i

Autor: Mariusz Mucha / Super Express / Radio ESKA

Drony nad Polską. Mieszkańcy w strachu

W nocy z wtorku na środę (9.09/10.09) rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną i zostały zestrzelone przez wojsko. Obecnie trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków dronów. Jeden spadł na dom we wsi Wyryki na Lubelszczyźnie. Zniszczył dach i poddasze oraz uszkodził zaparkowany samochód. Szczątki maszyny rozrzucone są w promieniu kilkudziesięciu metrów. - Nie ma domu i już - powiedziała reporterowi Radia Eska kobieta mieszkająca w zniszczonym domu. Przyznała, że początkowo nie wiedziała, co się właściwie stało.

- Ranek to taki był, że nie daj Panie Boże. Po prostu zdążyłam tylko wstać. Wiadomo, jak to kobieta - to łóżko pościelę, to zrobię porządek w pokoju. Zeszłam na dół do salonu, mierzyć ciśnienie. Latał jakiś taki bardzo głośny samolot. Ja jeszcze do męża mówię: "Co on tak głośno lata?", bo też latają tutaj przy granicy, to nic dziwnego. I moment, słyszymy huk - nie ma dachu i mąż zobaczył tylko przez okno, jak blacha leci z góry i już. Otarliśmy się o śmierć - mówi roztrzęsiona pani Ala ze wsi Wyryki.

Pan Tomasz dodaje, że zwierzęta, które posiadają, są w dobrym stanie. - Nie wiemy, kiedy będziemy mogli wrócić na posesję. Zapewnili nam hotelik przy szkole - podkreśla pani Ala.

Przeczytaj też: Strach w Czosnówce po upadku rosyjskiego drona. Agnieszka tuli córeczkę. "Straszne, że doczekałam takich czasów"

Rosyjski dron spadł na dom. "To było straszne. Spokoju już nie będzie"

Taki huk potworny, myślałam, że rozerwie mi uszy - pani Barbara (63 l.), mieszkanka wsi Wyryki-Wola pod Włodawą środowego (10.09) poranka nie zapomni do końca życia. Kilkadziesiąt metrów dalej spadł dron, zestrzelony przez myśliwce NATO. Przerażona nie wiedziała początkowo, co się stało. - Myślałam, że to wybuch gazu. Nie wiedziałam, co robić, gdzie się chować.

Na terytorium naszego kraju znaleziono do tej pory 7 dronów i 1 szczątki pocisków:

  • Cześniki - 1 dron
  • Czosnówka - 1 dron
  • Wyryki - 1 dron (uszkodzony budynek, uszkodzony samochód)
  • Krzywowierzba-Kolonia - 1 dron
  • Wyhalew - 1 szczątki pocisku niewiadomego pochodzenia
  • Wohyń - 1 dron
  • Mniszków - 1 dron
  • Olesno - 1 dron

Parlament Europejski zmienił porządek posiedzenia w związku z sytuacją w Polsce. Rosja oficjalnie zaprzecza, jakoby planowała atak na Polskę. W środowym komunikacie rosyjskie ministerstwo obrony przekazało, że „nie było planów atakowania celów na terytorium Polski”.

Więcej na ten temat przeczytacie w tym miejscu: Rosja wybiela się i wypiera po ataku dronów! Kreml zrzuca winę w dziwny sposób

Relacja na żywo: Drony z Rosji nad Polską! Wszystkie ważne informacje w jednym miejscu na se.pl

Rosyjskie drony spadły w Polsce. Relacja mieszkanek miejscowości Wyryki
Sonda
Czy Polska powinna zestrzeliwać wszystkie rosyjskie drony naruszające nasze terytorium?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki