Trzy osoby i dwa psy nie żyją. Tragedii można było uniknąć. Ważne słowa strażaka

Przyjechali do Puław odpocząć, nabrać sił na następny tydzień. Zrobili grilla w dobrym towarzystwie. Okrutny los miał inne plany. Mariola K. (+36 l.), jej brat Marcin P. (+34 l.) i ich przyjaciółka Małgorzata P. (+34 l.) nie żyją. Trójkę młodych ludzi zabił bezlitosny tlenek węgla. Po tragedii ważny apel skierował przedstawiciel straży pożarnej.

Ciała trzech osób w domu jednorodzinnym w Puławach

i

Autor: Policja Puławska/ Materiały prasowe
  • Wracamy do tragedii w Puławach. Na Lubelszczyźnie znaleziono ciała trzech osób i dwóch psów. W domu jednorodzinnym wykryto tlenek węgla, zwany czadem lub "cichym zabójcą".
  • Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia przyczyny i okoliczności tragedii. Strażak z KP PSP w Puławach nie zostawia złudzeń - tragedia ma związek z początkiem sezonu grzewczego w Polsce.
  • - Dlatego apelujemy do wszystkich, aby montować czujniki tlenku węgla, które mogą zapobiec podobnej tragedii w przyszłości - podkreślił kapitan Emil Głogowski.

Puławy: Tlenek węgla w domu. Trzy osoby nie żyją

Ciała Marioli, Marcina i Małgorzaty oraz dwóch psów znaleziono w poniedziałek (6 października 2025) w domu przy ul. 4 Pułku Piechoty Wojska Polskiego w Puławach.

- Do policjantów z patrolówki podszedł mężczyzna, który powiadomił ich, że nie wie co dzieje się z sąsiadami, gdyż nie wyszli jak co rano z domu - opowiedziała nam nadkom. Ewa Rejn-Kozak z policji w Puławach. Policjanci weszli do wskazanego budynku, od razu wyczuli woń gazu. - W pomieszczeniu kuchennym na łóżku leżał nieprzytomny mężczyzna, w pokoju obok, na łóżku dwie kobiety, również nieprzytomne, bez oznak życia - dodała.

Wezwani ratownicy nie mogli już nic zrobić. Psy także nie żyły. Najprawdopodobniej zabił ich tlenek węgla. Kpt. Emil Głogowski, rzecznik prasowy KP PSP w Puławach potwierdza, że strażacy przybyli na miejsce zanotowali znacznie przekraczające normy stężenie tego bezwonnego i śmiertelnie niebezpiecznego gazu. Ekspert ma ważny apel, związany z tragedią!

- Ewidentnie tutaj te zdarzenia mają charakter związany z sezonem grzewczym, który się rozpoczął. Ten sezon w tej chwili już pochłonął na terenie powiatu pierwsze trzy ofiary. Dlatego apelujemy do wszystkich, aby montować czujniki tlenku węgla, które mogą zapobiec podobnej tragedii w przyszłości - powiedział kapitan Emil Głogowski, rzecznik prasowy KP PSP w Puławach. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami.

Czytaj też: Mariola, Małgosia i Marcin nie żyją. Jeszcze w piątek bawili się przy grillu. "W szoku byłam, jak się dowiedziałam"

Lokalna społeczność w szoku po tragedii

Ulica 4 Pułku Piechoty Wojska Polskiego biegnie wzdłuż Wisły, w bok od starego mostu przez rzekę. Spokój, sielanka, kilkadziesiąt ładnych, czasami przedwojennych domów, potem ogródki działkowe. Takiej tragedii tam jeszcze nie było. - Normalni, pozytywni ludzie, psiaki fajne mieli. Boże mój... - starszy pan chowa twarz w rękach, kiedy dowiaduje się co się stało.

Rodzeństwo pochodziło ze Świdnika, pani Małgorzata zaś ze Radomia. Auta z takimi rejestracjami właśnie stały na chodniku przed furtką. - Przyjeżdżali na weekendy, żeby sobie posiedzieć. Ja w szoku byłam, jak się dowiedziałam. Mąż poleciał i kupił czujnik od razu, bo mamy gaz - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Rozalia Skoczylas, która mieszka niedaleko domu, w którym doszło do tragedii.

Do sprawy będziemy wracać w "Super Expressie". Nasza redakcja przyłącza się do apeli strażaków ws. czujników tlenku węgla. "Cichy zabójca" nie ma litości dla nikogo. Zadbajmy o bezpieczeństwo! Dobre rady znajdziecie na stronach Komend Wojewódzkich PSP.

Tlenek węgla - kiedy powstaje? Jakie są objawy zatrucia czadem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki