Poniatowa na Lubelszczyźnie. Dwulatka wypadła z okna na trzecim piętrze bloku. Do dramatycznego wypadku doszło we wtorek, przed godz. 14.00. Sprawę od wczoraj bada policja. Mundurowi sprawdzali m.in. czy dziecko było pod opieką dorosłych i jak doszło do takiej sytuacji. W wyniku upadku ranna dziewczynka trafiła do szpitala. W sprawie pojawiły się nowe informacje. Dwulatka była pod opieką matki – przekazuje policja. – Kobieta przebywała w innym pomieszczeniu, gdzie wykonywała prace domowe – informuje asp. szt. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim. – Według wstępnych ustaleń dziecko, wykorzystując chwilową nieuwagę opiekuna, wspięło się na parapet i otworzyło okno – dodaje policjantka.
To wstępne ustalenia mundurowych zajmujących się dramatycznym wypadkiem dwulatki w Poniatowej. Dziewczynka została przetransportowana do szpitala. Nietrudno sobie wyobrazić, jak tragicznie dla małego dziecka mógł skończyć się upadek z takiej wysokości. Na szczęście jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja nadal zajmuje się tą sprawą i wyjaśnia, czy opieka nad dziewczynką była sprawowana we właściwy sposób. Mundurowi apelują też do opiekunów dzieci o więcej ostrożności. – Niech przykład wczorajszego zdarzenia uświadomi nam zagrożenia, na jakie są narażone nasze pociechy oraz skłoni do przemyśleń, jak postępować, by uchronić ich od różnych przykrych zdarzeń – dodaje Żur.