Zaczęło się zupełnie zwyczajnie – w środowe popołudnie policjanci z krasnostawskiej drogówki zmierzyli w Żółkiewce prędkość audi. Kierowca osobówki pędził 109 km/h w obszarze zabudowanym.
– Kierowca pojazdu nie zatrzymał się do kontroli i uciekał, nie reagując na sygnały dźwiękowe i błyskowe. Uciekając, pędził ponad 150 km/h – relacjonuje kom. Piotr Wasilewski z krasnostawskiej policji.
Kierowca uciekał tak przez kilka kilometrów! W końcu skręcił na posesję i uderzył w drzewo bokiem pojazdu. Zaczął cofać i uderzył w radiowóz! Kierowca odjechał kawałek, a później zaczął uciekać pieszo – podobnie jak jego pasażerowie. I tym razem nie trwało to jednak długo.
– Okazało się, że 18-latek (mieszkaniec gminy Żółkiewka) nie ma prawa jazdy. Dodatkowo tester na obecność narkotyków w organizmie dał wynik pozytywny – dodaje Wasilewski.
Mundurowi zatrzymali też pasażerów-uciekinierów. To 18-latka i 17-latek – nastolatkowie zwiali z placówki wychowawczej, trwały ich poszukiwania. Jak się okazało, kierowca osobówki zabrał pojazd znajomego – bez jego zgody i wiedzy.
Młody kierowca spędził noc w policyjnym areszcie, a wkrótce usłyszy zarzuty.