Polanówka (pow. tomaszowski) na Lubelszczyźnie. To właśnie tu doszło do makabrycznego wypadku, którego konsekwencją była śmierć młodego motocyklisty. Miał dopiero 28 lat. Jak zginął? Do tragedii doszło w środowe popołudnie, około godz. 14.30 na DK 17. – Kierujący motocyklem marki Honda, 28-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego, jadąc od Tomaszowa Lubelskiego w kierunku Zamościa, na łuku drogi w miejscowości Polanówka stracił panowanie nad pojazdem i najechał na linowe bariery energochłonne oddzielające dwa pasy jezdni – informuje sierż. szt. Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. Niestety, pomimo podjętej niemal natychmiast reanimacji, życia 28-latka nie udało się uratować. Młody motocyklista zginął na miejscu makabrycznego wypadku. Jak i dlaczego doszło do tej tragedii? To wyjaśnia teraz policja.
Zobacz też: Lubartów: Zabił byłą żonę z zimną krwią?! Ważna decyzja sądu
– Wstępną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Funkcjonariusze ustalili również, że kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania tego typu pojazdami – przyznaje Pawłowska. I dodaje: – Na miejscu zdarzenia policjanci pod nadzorem prokuratora oraz biegłego zabezpieczyli ślady i wykonali oględziny. Śledczy wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku.
Polecany artykuł:
Policjanci po raz kolejny apelują też o ostrożność na drodze. Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków, zwłaszcza wtedy, gdy dochodzi do sytuacji, w których kierowca traci panowanie nad pojazdem. Mundurowi apelują, by dostosowywać tempo jazdy do natężenia ruchu, obowiązujących limitów prędkości, warunków atmosferycznych, stanu nawierzchni i własnych umiejętności.