Mama Dawida tylko cudem uniknęła śmierci z rąk własnego syna. Młody mężczyzna był jak w amoku, dźgając bez opamiętania po całym ciele swoją rodzicielkę. Powinien kochać ją bezgranicznie, szanować za to, co mu dała, a on… Skatował ją nożem. Gdy jedno ostrze nie wytrzymało, sięgnął po kolejne. Ale narzędzia zbrodni nie wytrzymały jej ciężaru. Jakby los chciał powiedzieć, że jest przeciwny temu horrorowi. Niedoszłemu matkobójcy z Kraśnika grozi teraz dożywocie.
Takiej zbrodni chyba nikt nie mógł przewidzieć. Porządna, przykładna wręcz, rodzina, bez kłopotów finansowych, ani prawnych. Mieszkają w domu jednorodzinnym na peryferiach miasta. Tylko Dawid S. nie wdał się w rodzinę. – Chciał, żeby wszystko mu dano. Nie szanował rodziców – mówią ludzie znający 33-latka. Ale tego, co zrobił, nikt się nie spodziewał. Kilka dni temu dyżurny kraśnickiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że na terenie miasta 33-latek zaatakował w domu swoją matkę nożem.
– Przerażony ojciec przekazał, że syn jest agresywny i pobudzony. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy na zewnątrz zastali przestraszone małżeństwo. Wezwana została również załoga karetki pogotowia ratunkowego – opowiada mł. asp. Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Policjanci obezwładnili 33-latka w domu, miał jeszcze na sobie świeże ślady krwi. – Wstępne ustalenia wskazywały na to, że napastnik od kilku dni dziwnie się zachowywał, aż w końcu w feralną noc w pewnym momencie bez powodu podszedł do siedzącej na kanapie matki i zaatakował ją nożem do tapet, raniąc ją w rękę i łamiąc przy tym ostrze – opisuje policjant. To jednak nie koniec dramatu. Kobieta uciekła do kuchni, a wtedy Dawid wziął kolejny nóż do ręki i dalej atakował, próbując ugodzić matkę. Kobieta jednak zdołała się obronić.
Polecany artykuł:
– Powtarzał, że „musi to zrobić”. Za chwilę do kuchni wbiegł ojciec, który zaczął odciągać 33-latka, umożliwiając ucieczkę kobiety na zewnątrz i wezwanie pomocy – dodaje policjant.
Wyrodny syn usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa w warunkach recydywy, a także znęcania się psychicznego nad matką. Sąd Rejonowy w Kraśniku zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Wcześniej policjanci – jak sami mówią – nie mieli sygnałów, że w domu może dziać się coś niepokojącego. Śledztwo prowadzi kraśnicka prokuratura.