Firma Arkady zapowiada, że zbuduje tam parking podziemny na ok. 300 miejsc oraz restaurację. Joanna Stryczewska z biura prasowego lubelskiego ratusza poinformowała PAP, że umowa w formie aktu notarialnego wskaże "wiążące dla spółki terminy zabudowy" na podstawie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Według niej przedstawiciele spółki utrzymują, że "mają odpowiedni potencjał finansowy i organizacyjny dla realizacji wielopoziomowego parkingu podziemnego wraz z usługami oraz modernizacji i rozbudowy budynku Arkady".
- Chcemy wybudować parking podziemny na ok. 300 miejsc parkingowych z niewielką częścią usługowo-gastronomiczną. Lokale restauracyjne będą zlokalizowane m.in. w budynku "Arkad" oraz w budynku, który powstanie w miejscu dawnych kas biletowych - poinformował w wypowiedzi dla PAP przedstawiciel spółki Arkady Marek Woliński.
Spółka, według zapewnień jej przedstawiciela, jest w trakcie aktualizacji uzgodnień z Polską Grupą Energetyczną, Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie, Lubelskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej oraz Zarządem Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.
Miejsce z bogatą historią. A pomysł budowy parkingu jeszcze z ubiegłego wieku
Parking podziemny i restauracje planowane są w centrum miasta, tuż za ratuszem, między ulicami: Lubartowską, Bajkowskiego i Świętoduską. Dawniej mieściły się tam ogrody kościoła i szpitala św. Ducha. Od XIX w. do II wojny światowej odbywały się tam targi, funkcjonował dworzec autobusowy. Po wojnie na placu powstał skwer i pomnik upamiętniający ofiary Holocaustu, później przeniesiony w okolicę ul. Niecałej. W okresie PRL na skwerze działała restauracja Arkady.
Pomysł budowy podziemnego parkingu przy ul. Lubartowskiej pojawił się w latach 90. XX w. W 2005 r. spółka Arkady podpisała z miastem umowę dotyczącą użytkowania wieczystego tego terenu. Zapowiedziała, że w ciągu trzech lat wybuduje centrum handlowe Alchemia, które podziemnym przejściem miało się łączyć ze Starym Miastem. Termin rozpoczęcia prac był kilkukrotnie zmieniany, aż miasto zażądało zwrotu nieruchomości. Spółka argumentowała, że winę za opóźnienia ponoszą urzędnicy.
Ciąg dalszy artykułu pod galerią: Lubelski Festiwal Smaku
W 2019 r. ratusz zażądał rozwiązania umów oddających miejskie grunty w użytkowanie wieczyste przez spółkę. W 2023 r. sąd prawomocnie oddalił powództwo ratusza i w maju 2024 r. prezydent Lublina Krzysztof Żuk powołał zespół, który ma ustalić z inwestorem nowe terminy zabudowy.
Umowa ma zostać zawarta do końca roku. Obecnie większość działki jest ogrodzona i nieużytkowana, na części terenu funkcjonuje płatny parking.