W piątek jeden z mieszkańców gminy Tomaszów Lubelski podróżował quadem na podwójnym gazie. Jeden z funkcjonariuszy chciał wylegitymować nieodpowiedzialnego kierowcę, 36-latek jednak nagle rzucił się do ucieczki.
- Mężczyzna wjechał na posesję, dalej staranował ogrodzenie i zaczął uciekać przez pola w stronę lasu. Godzinę później został zatrzymany. Szedł pieszo od strony lasu. Na pytanie gdzie był, odpowiedział, że na grzybach - wyjaśnia asp. Agnieszka Leszek z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Badanie wykazało w organizmie 36-latka ponad 2,5 promila alkoholu. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz ucieczkę przed policyjnym patrolem.
Policja apeluje: Nie wsiadajmy za kółko po alkoholu!
Ponad promil miał w organizmie mieszkaniec gminy Zamość, dla którego sobotnia podróż zakończyła się w przydrożnym rowie. 66-latek wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na drogę krajową nr 74 nie zapanował nad pojazdem.
- Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że wszyscy, zarówno kierujący jak i pasażerowie byli pijani. Kierowca miał ponad promil alkoholu, 31-latek – blisko promil, a najwięcej, bo prawie 4 promile miała 27-letnia pasażerka - relacjonuje asp. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Kierowca odpowie przed sądem za jazdę na podwójnym gazie oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Trzy osoby trafiły dziś do szpitala po wypadku w miejscowości Łabunie. Zderzyły się tam dwie osobówki. Według wstępnych ustaleń jeden z kierowców wymusił pierwszeństwo.
Od początku świątecznego weekendu policjanci zatrzymali na drogach Lubelszczyzny ponad 40 nietrzeźwych kierujących. Mundurowi cały czas prowadzą wzmożone kontrole i apelują o ostrożność.