W szale wyłupił oczy własnej matce

i

Autor: MARIUSZ MUCHA/SUPER EXPRESS W szale wyłupił oczy własnej matce

Paweł wyłupał oczy własnej matce! Chciał ją udusić? Krwawy horror w Kraśniku

Kraśnik. Paweł P. (45 l.) wyłupał oczy własnej matce! Policjanci, którzy po krwawej awanturze pojawili się na miejscu tragedii, mówią o makabrycznych okolicznościach, tego, co się stało i tego, co zobaczyli. Takiego widoku nie da się wymazać z pamięci. Paweł w czasie kłótni domowej rzucił się na swą matkę i… wyłupał jej oczy!

Obok tej sprawy nie sposób przejść obojętnie… To przerażające! I sam fakt brutalności tej zbrodni i to, że stoi za nią syn, który zaatakował i okaleczył własną matkę. Wyłupał jej oczy! Chciał udusić?! Teresa P. (66 l.) w ciężkim stanie trafiła do szpitala, całkowicie straciła wzrok. Najpewniej jej 45-letni syn cierpi na chorobę psychiczną, trafił nawet do szpitala neuropsychiatrycznego.

Spokojne osiedle domków jednorodzinnych położone na obrzeżach Kraśnika z pewnością nie widziało jeszcze takiej makabry. Do tragicznych zdarzeń doszło w niedzielę (16.01) wieczorem. W piętrowym bliźniaku mieszkali rodzice Pawła P. i jego młodszy brat.

– Olbrzymi, waży grubo ponad 200 kilogramów. Jego rodzice zaś drobni – opowiadają w rozmowie z Super Expressem sąsiedzi. – Miał coś z psychiką, wiele czasu spędził w szpitalach – tłumaczą. Inni zaś dodają: – Bywało, że biegał po ulicy, wykrzykując coś niezrozumiale. Podobno leczył się na psychozy, jak przestawał brać leki, szalał. Pewnie tak było i tym razem.

Policjanci zapewniają, że w domu nie było wcześniej interwencji. Śledczy oszczędnie informują o sprawie – także z uwagi na jej makabryczne okoliczności i na fakt, że dotyczy ona rodzinnego dramatu.

Sedno Sprawy - Włodzimierz Czarzasty

Podobno Paweł P. rzucił się na 66-letnią matkę i zaczął dusić, a następnie wcisnął jej palce do oczu i z wielką siłą dosłownie zmiażdżył gałki oczne. Później na miejscu pojawiło się pogotowie, potem zaś policjanci. Powiadomili ich ratownicy medyczni.

Zobacz też: Lubelskie: Kamil K. udawał policjanta. Ludzie oddali 25-latkowi fortunę

Z informacji wynikało, że syn miał brutalnie zaatakować matkę. Na miejscu policjanci zastali obie osoby w makabrycznych okolicznościach. Natychmiast przystąpili do udzielania kobiecie pierwszej pomocy – informuje mł. asp. Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.

Paweł P. nie stawiał oporu. Był trzeźwy.

– Wyprowadzili go do karetki pogotowia. Jego matkę zaś wywieziono na noszach. Wszystko bardzo cicho i szybko – opowiada jeden z sąsiadów. Jak informuje policja, na miejscu przez kilka godzin odbywały się oględziny. Mężczyzna trafił do szpitala neuropsychiatrycznego, tam został przesłuchany. Jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa swojej matki i spowodowanie u niej ciężkich obrażeń. Przyznał się. Za to, co zrobił, grozi mu dożywocie.

Prokuratura przedstawiła 45-letniemu Pawłowi P. zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń w postaci pozbawienia możliwości widzenia. Podejrzany przyznał się do winy. We wtorek sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Za zarzucane czyny grozi dożywocie – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prok. Agnieszka Kępka, cytowana przez PAP.

Sonda
Czy Paweł P. zasłużył na dożywocie?