Opatkowice. Wiata siedliskiem zła! "Gdy jej nie było, we wsi był spokój"

Name: Pod stadem jeleni załamał się lód
Uploaded: 2021-02-03T22:06:27+00:00
Description: Pod stadem jeleni załamał się lód

Michał Michalak

2021-02-04 21:05

Mieszkańcy Opatkowic skarżą się na wiatę, której usunięcia zażądali od władz gminy Puławy. Wszystko dlatego, że wiata jest miejscem spotkań młodzieży, która m.in. urządza tam imprezy i pije alkohol, zakłócając ciszę nocną. Policja zdaje się być w tej sytuacji bezradna, więc mieszkańcy Opatkowic skierowali swój gniew przeciwko wiacie.

Najnowsze z działu

Stan dziecka krytyczny

6-latka wbiegła pod auto na oczach babci! Dziecko walczy o życie

Łowca okazji

Mając 10 zł w portfelu wybrał się na giełdę. Zaskakująca reakcja handlarzy

Badanie KUL

Bakterie na placach zabaw! Naukowcy pokazali mapę

wybory do europarlamentu

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. „Jedynki” w woj. lubelskim

Nowe fakty

Umierała w centrum Lublina. Dotarliśmy do świadka dramatu. "Jakby usnęła"

Polecany artykuł:

QUIZ: Jesteś prawdziwym katolikiem? Nie wiedzieć tego to grzech!

Opatkowice. Wiata siedliskiem zła! "Gdy jej nie było, we wsi był spokój"

Jak informuje dziennikwschodni.pl, mieszkańcy Opatkowic pod Puławami zażądali od władz gminy usunięcia wiaty, która ich zdaniem jest przyczyną ich notorycznego dyskomfortu. Konstrukcja powstała za unijne pieniądze w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Wchodzi w skład pętli rowerowych i miała docelowo służyć jako miejsce odpoczynku.

- Wyżej wymieniona wiata nie służy do celów, w których została zbudowana. W miejscu tym młodzież codziennie urządza huczne imprezy, strzela petardami, hamuje samochodami z tzw. piskiem opon. Młodzież również spożywa w tym miejscu alkohol i wypowiada głośno niecenzuralne wyrazy. Zachowanie to uniemożliwia normalne funkcjonowanie mieszkańców, gdyż imprezy trwają całą noc, co skutkuje łamaniem ciszy nocnej - mówią portalowi dziennikwschodni.pl mieszkańcy Opatkowic.

Jak informują "Fakty" emitowane na antenie TVN, mieszkańcy Opatkowic wzywali też policję, ale funkcjonariusze nie złapali jeszcze ani jednej osoby, która miałaby brać udział w imprezach na terenie feralnej wiaty. Mundurowi tłumaczą się tym, że po przyjeździe na miejsce zazwyczaj nikogo tam już nie ma. Tymczasem Urząd Gminy Puławy nie wyraził zgody na usunięcie wiaty, ale mieszkańcy Opatkowic zapowiadają dalsze działania.