Pusto na ulicach, pusto na drogach, a na terenie ogródków działkowych już naprawdę ani żywego ducha – dla dwóch włamywaczy były to wybitne warunki do myszkowania po cudzych altankach. Panowie włamali się do kilkunastu altanek, z których wychodzili objuczeni łupami. Nie byli wybredni.
– Ich łupem padły m.in. elektronarzędzia i sprzęt RTV. Sprawcy zainteresowali się również butlami gazowymi czy rękawicami bokserskimi – opowiada Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji. Do wielu altanek próbowali się włamać, niszcząc zabezpieczenia, bądź też nie znajdowali naprawdę nic ciekawego do zabrania.
Policjantom udało się namierzyć włamywaczy. Odzyskali także większość skradzionych przedmiotów. Arturowi S. i Jarosławowi K. grozi do 10 lat więzienia.