"Zaboksuje świat"

"Od razu wiedziałem, że ma to coś". Pierwszy trener Julii Szeremety mówi o jej początkach w boksie

2024-08-13 10:23

Julia Szeremeta od razu wyłowiła z tłumu osób witających ją na lotnisku Józefa Radziewicza. Wicemistrzyni olimpijska z uśmiechem podeszła do 77-latka ściskając go serdecznie. Nestor polskiego boksu, który jako trener wychował kilka pokoleń pięściarzy, miał łzy szczęścia w oczach. Doskonale pamięta dzień, kiedy przyszła do niego na pierwszy w życiu trening boksu w Międzyszkolnym Klubie Sportowym II LO w Chełmie. - Od razu wiedziałem, że ma to coś, że zaboksuje świat - wspomina.

Kiedy Julia miała 5 lat, zaczęła trenować karate. Choć przykładała się do treningu, to "szału" nie było. Po 8 latach uprosiła tatę, żeby zaprowadził ją na trening bokserski. Lepiej nie mogli trafić, bo na sali bokserskiej spotkali właśnie Józefa Radziewicza. To w boksie lubelskim człowiek legenda, który w swojej ponad półwiecznej karierze trenerskiej wychował setki pięściarzy. - Bo ja bym chciała trenować boks. Już umiem trzymać gardę - oświadczyła mu na wstępie, podnosząc ręce do góry (jak wspomina Radziewicz, przez długi czas trzymała wysoką gardę, charakterystyczny styl jaki prezentuje teraz przyszedł z czasem) i demonstrując pozycję bokserską. Po kilku treningach doświadczony trener wiedział, że ma do czynienia z prawdziwym talentem. - A do tego była pracowita, chciała więcej i więcej, no i słuchała się bardziej doświadczonych - opowiada Radziewicz, choć przyznaje, że czasami musiał hamować jej zapalczywość i bojową naturę. Ta brała wiele razy górę podczas treningów.

- Julka, to nie bójka na ulicy, to boks - strofował wtedy zawodniczkę. Ale kłopotów nie miał z nią żadnych. - To taka uśmiechnięta wojowniczka, lubiana przez kolegów i koleżanki. Uśmiechnięta i radosna - dodaje pan Józef. Oczywiście na ringu zostawała jedynie Julka - pięściarka.

"Jestem z ciebie bardzo, bardzo dumny"

- Prawie od początku sparowała także z kolegami, nie było jej różnicy. Nie bała się, była ambitna. A koleżanki? W pewnym momencie niezbyt chętnie wychodziły z nią do ringu - wspomina. Oczywiście, pan Radziewicz wybrał się w poniedziałek do Warszawy, żeby przywitać swoją wychowankę. - Gratuluję ci, zrealizowałaś plan. Jestem z ciebie bardzo, bardzo dumny - powiedział jej w krótkich słowach, widząc, że Julka choć szczęśliwa, jest już bardzo zmęczona tym, co się wokół niej dzieje.

- Porozmawiamy później - mówi SE doświadczony trener. Kiedy Julia skończyła gimnazjum, przeniosła się do Lublina i zaczęła treningi w KS Paco.

Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal w bokserskiej kategorii 57 kg. W sobotnim finale przegrała na punkty z Tajwanką Yu Ting Lin. Co ciekawe, medal Szeremety jest pierwszy medalem polskiego boksu wywalczonym od wielu lat. W 1992 roku brąz w Barcelonie zdobył Wojciech Bartnik.

Mieszkanie dla Julii Szeremety

Zainicjowana w niedzielę przez "Super Express" inicjatywa przyniosła skutek i z dumą możemy powiedzieć, że choć Julia Szeremeta wywalczyła na igrzyskach srebro to i tak otrzyma mieszkanie. Szczegóły w artykule: Wielki sukces akcji "Super Expressu". Julia Szeremeta, Daria Pikulik i Klaudia Zwolińska dostaną mieszkania!

Julia Szeremeta wróciła do Polski ze srebrnym medalem olimpijskim 
Sonda
Czy Julia Szeremeta powinna dostać mieszkanie za srebrny medal?