Człowiek idzie sobie ulicą i nagle zauważa leżący na chodniku portfel. W środku znajdują się karty płatnicze i dokumenty. Uczciwy sprawdzi adres z dokumentów i odniesie zgubę właścicielowi bądź na policję. Ale 40-latek z Zamościa nie był człowiekiem uczciwym. Etui z portfelem, w którym było prawo jazdy, dowód osobisty i karta bankomatowa znalazł leżące na chodniku przy ul. Kiepury w Zamościu.
Zobacz też: Stołpie: Wysłał PRZERAŻAJĄCĄ wiadomość! „Podkładam bombę, macie 30 minut”
Potraktował to jako dar od losu i ruszył na zakupy! Okradł w ten sposób 56-latka ze Szczebrzeszyna ze 100 zł! Ofiara bezczelnego złodzieja zgłosiła swój problem policji.
– Opowiedział, że etui zgubił najprawdopodobniej kilka godzin wcześniej na ul. Kiepury w Zamościu. Kiedy zadzwonił do banku, aby zablokować utraconą kartę, okazało się, że ktoś kilkukrotnie dokonał nią płatności na łączną kwotę blisko 100 zł – opowiadają policjanci.
Choć złodziej nie zdążył na szczęście obłowić się zbytnio, policjanci zajęli się sprawą z pełnym zaangażowaniem. Wkrótce zatrzymali mężczyznę. Był mocno zdziwiony, że mundurowi zdołali go namierzyć.
– Usłyszał zarzuty przywłaszczenia dokumentów oraz posłużenia się przywłaszczoną, kartą dokonując nieautoryzowanych transakcji. Podejrzany przyznał się do popełnienia tych czynów – dodaje Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.
Zdziwienie na twarzy złodziejaszka ustąpiło miejsca przerażeniu, kiedy dowiedział się, jakie mogą spotkać go konsekwencje. Transakcje wykonane przy pomocy cudzej karty bankomatowej są kwalifikowane jako kradzież z włamaniem. Przestępstwa te zagrożone są karą nawet 10 lat pozbawienia wolności.