Media bez wyboru. Prezydent Lublina, Krzysztof Żuk poparł akcję mediów, protestujących przeciwko zapowiadanemu przez rząd podatkowi od zysków w mediach. Samorządowiec mówi wprost, że solidaryzuje się z wydawcami, którzy w środę wspólnie wyrażają swój sprzeciw. W wydanym oświadczeniu napisał, że zgadza się, z twórcami listu otwartego do rządu i polityków, w którym piszemy, że „to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media”.
Zobacz też: Lubelskie: ŚNIEŻYCE i SIARCZYSTY MRÓZ! Przed nami kolejny ATAK ZIMY [PROGNOZA]
– Kawałek po kawałku rząd ogranicza demokrację, chce uciszyć krytykę i nieprzychylne mu opinie – pisze Krzysztof Żuk. – Dziś każdy dobrze życzący Polsce, każdy patriota chcący rozwoju naszej Ojczyzny powinien być solidarny z wolnymi mediami!
Prezydent Lublina ocenił, że pomysł rządzących dotyczący nowego „podatku” to kontynuacja innych działań, mających na celu ograniczenie wolności i możliwości działania obywateli. – Zaczynało się od spraw odległych zwykłemu człowiekowi: Trybunału, sądów, praworządności, potem jak w słynnej kiedyś „taktyce salami”, plasterek po plasterku rząd ograniczał możliwości samorządów lokalnych – pisze Żuk.
„Media bez wyboru” to hasło opisujące wspólny protest niezależnych mediów w Polsce. W środę przyłączyły się do niego rozgłośnie radiowe i telewizyjne oraz serwisy internetowe. Część z nich czasowo ograniczyło swoją formułę. Kilkudziesięciu wydawców podpisało się pod listem otwartym do rządu, w którym krytykujemy zapowiadane zmiany. Wśród sygnatariuszy listu jest także Grupa ZPR, wydawca i właściciel Super Expressu, Radia ESKA i innych mediów.