Widok jest szokujący i zaskakujący. Niektórych – co nie dziwi – może bawić, ale przecież całe to zdarzenie mogło mieć tragiczne skutki. 44-letnia pasażerka trafiła do szpitala. Co tam się stało i jakim cudem kierowca osobówki wylądował na środku ronda – w samym ukwieconej wyspy na środku skrzyżowania o ruchu okrężnym?!
Uderzył w krawężnik, znak drogowy i „zaparkował” na rondzie. Szokujące nagranie z Łukowa, które pokazuje, co wydarzyło się w sobotę (2.07) około godz. 19.00 na ul. Kaczorowskiego. Okazuje się, że 44-letni kierowca nie był pijany – a to mogłoby wiele tłumaczyć. Jedno z nagrań udowadnia też, że nie pędził z jakąś zawrotną prędkością.
– 44-letni kierujący VW był trzeźwy, a mimo to nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego doszło do zdarzenia. Tymczasem nagranie pokazuje, że to raczej nie prędkość była przyczyną wjechania w rondo – przyznają policjanci z Łukowa, którzy zajmują się tą sprawą i starają się zrozumieć, co tam się stało.
Polecany artykuł:
44-letnia pasażerka z volkswagena, żona kierowcy, doznała obrażeń ciała i trafiła na badania do szpitala. Na szczęście – jak informują policjanci – jej życiu nic nie zagraża.
Funkcjonariusze z Łukowa pokazali nagrania z tego zdarzenia ku przestrodze, apelując o więcej ostrożności i rozwagi „za kółkiem”. Internauci jednak nie mają litości i kipią ze śmiechu, komentując wyczyn 44-latka.
– Poszedł jak kuna w agrest – komentuje pan Paweł. – Za szybki za wściekły – dodaje pani Patrycja. Jednak najwięcej komentarzy wskazuje żartobliwie na samochodową nawigację, jako „sprawczynię” całego zajścia. – Na rondzie prosto – kipią ze śmiechu internauci. Czy 44-latek faktycznie korzystał z nawigacji – tego nie wiemy. Zapewne nie warto też śmiać się z cudzego nieszczęścia. Jeśli jednak ta historia ma przypomnieć komuś o ostrożności i rozwadze na drodze, to warto jeszcze raz obejrzeć nagranie z volkswagenem zaparkowanym na kwietnej wyspie na samym środku ronda w Łukowie.
– Teraz prowadzący postępowanie ustalą szczegóły i dokładne okoliczności zdarzenia, przeanalizują zapis kamer miejskiego monitoringu, który zarejestrował moment zaistnienia wypadku – informuje asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. – Zdarzenie zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu publikujemy ku przestrodze, aby pokazać, że chwila nieuwagi na jezdni może doprowadzić do tragedii.