Policjanci (ci prawdziwi) z Lublina podejrzewają, że 29- i 34-latek brali udział w niejednym oszustwie. Podawali się za funkcjonariuszy i grabili w ten sposób majątki ufnych seniorów. – Wyłudzili od emerytów z Lublina łącznie ponad 600 tysięcy złotych. Seniorzy uwierzyli, że członkowie, ich rodziny mieli wypadki samochodowe – informuje policja. Co czeka fałszywych mundurowych, którzy za kradzione pieniądze żyli jak królowie?
Lista poszkodowanych, oszukanych mieszkańców Lublina, jest niestety długa. Tylko w ciągu ostatnich tygodni zatrzymani „policjanci” zdołali okraść kilka osób. – 67-latka straciła 400 tysięcy złotych. Kolejna z mieszkanek miasta prawie 200 tysięcy złotych, a 76-latka ponad 25 tysięcy złotych – wylicza kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Zapewne to niejedyni oszukani i najpewniej też 29- i 34-latek nie działali sami. Sprawa może więc mieć charakter rozwojowy. W tych już znany przypadkach schemat działania był wręcz „książkowy”, taki, przed jakim wciąż i wciąż przestrzegają prawdziwi policjanci. Przestępcy dzwonili do seniorów, przedstawiali się jako funkcjonariusze i opowiadali, że bliscy emerytki spowodowali poważne wypadki drogowe i potrzebne są pieniądze dla ofiar tych zdarzeń… Seniorzy, niewiele myśląc, pakowali wszystko, co mieli. A, jak się okazuje, niektórzy mieli niemało.
Prawdziwi policjanci zagięli parol na naciągaczy. Sprawą zajęła się specjalna komórka powołana do ścigania sprawców takich przestępstw.
Polecany artykuł:
– Funkcjonariusze sprawdzili pozostawione przez sprawców ślady i ustalili dwóch mężczyzn, którzy brali udział w tych przestępstwach. Mieszkańcy województwa wielkopolskiego zostali zatrzymani na Kujawach. Sprawcy wpadli bezpośrednio po dokonaniu innych oszustw. Przy jednym z mężczyzn funkcjonariusze odnaleźli ponad 15 tysięcy złotych. Drugi z zatrzymanych miał przy sobie 120 tysięcy złotych i złotą biżuterię – relacjonuje Gołębiowski.
29- i 34-latek zostali zatrzymani i przewiezieni do Lublina. Z okradania emerytów zrobili sobie stałe źródło dochodu! Obaj mężczyźni usłyszeli już prokuratorskie zarzuty udziału w oszustwie. – 29-latek odpowie za przestępstwo na blisko 200 tysięcy złotych, a starszy z mężczyzn za dwa oszustwa na kwotę ponad 400 tysięcy złotych – informuje policja.
Polecany artykuł:
Obaj mężczyźni zostali aresztowani i najbliższe trzy miesiące spędzą za kratami. Tam poczekają na proces przed sądem. Za oszustwo w stosunku do mienia znacznej wartości grozi im kara 10 lat więzienia.