Gigantyczna fabryka narkotyków w niewielkim mieszkaniu w Lublinie. Ogromne ilości amfetaminy, na skromnej, domowej przestrzeni. Policja zlikwidowała laboratorium działające na Tatarach i produkujące hurtowe ilości narkotyków. Amfetamina była schowana w lodówce, a jeden z jej właścicieli… w wersalce.
Policja wkroczyła do niepozornego mieszkania w lubelskiej dzielnicy Tatar w piątek.
Zobacz też: KORONAWIRUS u Dominikanów w Lublinie! Bazylika ZAMKNIĘTA na Wielkanoc 2021
– Kryminalni w trakcie przeszukania pokoi ujawnili ponad trzy kilogramy amfetaminy, blisko siedem litrów amfetaminy zasadowej, około 600 tabletek ekstazy oraz 60 gramów marihuany. Część znalezionych substancji ukryta była w szufladzie zamrażarki, pomiędzy znajdującym się tam mięsem – relacjonuje podkom. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
To nie koniec ciekawych odkryć. W mieszkaniu policjanci znaleźli też dwóch „chemików”, pracujących w domowym laboratorium. Jeden z nich schował się przed funkcjonariuszami w… wersalce. 31-latek był już wcześniej notowany przez policję. Drugi z mężczyzn ma 65 lat.
– Odpowiedzą za wytwarzanie znacznej ilości narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz przygotowanie do wprowadzenia ich do obrotu. Decyzją sądu podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące – dodaje Kamola.
W mieszkaniu był też sprzęt służący do produkcji narkotyków, substancje chemiczne, mieszadła i… 45 kilogramów kofeiny. Zatrzymanym mężczyznom grozi kara 15 lat więzienia.