Szok!

Lublin. Chciał pomóc kierowcy. Kobieta i mężczyzna wpadli w furię. Pobili go na środku ulicy [WIDEO]

2024-02-23 14:14

Szokujące sceny na ulicach Lublina. Jeden z kierowców zauważył, że w opnie stojącego przed nim auta nie ma powietrza. Samochodem kierował pijany 28-latek. Razem z nim jechała 26-latka. Para wpadła w furię i rzuciła się na mężczyznę, który zwrócił im uwagę. Ofiarą ich agresji był funkcjonariusz Straży Miejskiej, który wracał ze służby do domu. Wszystko nagrała kamera.

Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w czwartek (22 lutego) na ul. Lubelskiego Lipca 80 w Lublinie. Po godz. 20, funkcjonariusz Straży Miejskiej wracał ze służby do domu. W trakcie jazdy zwrócił uwagę na opla, który zatrzymał się przed nim na światłach. - W jednej z opon nie było powietrza, dlatego postanowił zwrócić uwagę kierującemu, że uszkodzi sobie felgę. To nie spodobało się pasażerce opla, która jako pierwsza wyszła z samochodu i zaczęła uderzać mężczyznę po całym ciele. Po chwili dołączył do niej 28-letni kierujący - informuje młodszy aspirant Małgorzata Skowrońska z zespołu prasowego lubelskiej policji.

Broniący się mężczyzna zorientował się, że napastnicy mogą być pijani. Chciał ich powstrzymać przed dalszą jazdą, co jeszcze bardziej rozwścieczyło parę. Jeden ze świadków wezwał policję. Okazało się, że 28-letni kierujący oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Pobity strażnik z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna.

Kobieta i mężczyzna będą musieli się tłumaczyć ze swojego idiotycznego zachowania. 26-latka, oprócz udziału w pobiciu, odpowie również za groźby karalne, naruszenie nietykalności oraz znieważenie policjanta, który przyjechał na miejsce zdarzenia.  - Odpowie również za wywieranie wpływu na podejmowane przez mundurowych czynności. Z kolei 28-letni kierujący pojazdem, odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pobicie - dodaje oficer prasowy. Para jest znana policjantom. Byli notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.