Zaczęło się zwyczajnie, choć już w czasie jazdy pasażerowie taksówki stawali się coraz bardziej nerwowi, a później wulgarni i agresywni. Nie podobał im się styl jazdy kierowcy, więc ten… postanowił wysadzić czwórkę pasażerów na najbliższym przystanku na ul. Lipowej. Wtedy się zaczęło! Pasażerowie (a zwłaszcza dwie pasażerki) wpadli w furię.
– Po zatrzymaniu samochodu dwie kobiety zaczęły bić 20-latka. Mężczyzna został zmuszony do opuszczenia samochodu. Następnie na ulicy był bity pięściami i kopany przez sprawczynie – relacjonuje nadkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja przyjęła zgłoszenie w tej sprawie 31 sierpnia. Sprawczynie pobiły kierowcę na ulicy, a do tego jeden z pasażerów oblał taksówkarza wodą – raczej nie po to, by ostudzić atmosferę.
Kierowca doznał obrażeń ciała, więc zgłosił się na policję. Mundurowi ustalili, kim byli nerwowi pasażerowie.
– Dwie młode kobiety w wieku 19 i 20 lat oraz 21-latek zostali zatrzymani. Sprawczynie usłyszały zarzuty pobicia kierowcy. Natomiast 21-latek odpowie za publiczne znieważenie – informuje Gołębiowski.
Sprawcy to 19-letnia Amelia K., 20-letnia Paulina Ż. i 21-letni Eryk Z.
Za pobicie może grozić kara nawet trzech lat wiezienia.