Przypomnijmy, do dramatu doszło 20 września 2021 r. w mieszkaniu przy ul. Górnej w Lublinie. W poniedziałkowy wieczór para wspólnie z kolegą (35 l.) i przyjaciółką Pauliny S., Luizą W. (21 l.) raczyła się alkoholem. Między Bartoszem, a Pauliną miało dojść do kłótni. Mężczyzna miał być zazdrosny o kobietę.
Zdaniem prokuratora, Bartosz J. działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia kobiety ugodził ją nożem o 16-centymetrowym ostrzu powodując obrażenia brzucha i uszkodzenia narządów wewnętrznych. Pokrzywdzona została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła pomimo udzielonej pomocy.
Prokurator przypomniał podczas piątkowej (24 czerwca 2022) rozprawy, że oskarżony dopuścił się zabójstwa w warunkach recydywy i był wcześniej karany za rozbój.
Zobacz też: Kraśnik. Ludzie boją się o życie. Powód? Wiecznie pijana sąsiadka. "Jest nieobliczalna"
Lublin. Zabójstwo Pauliny. Bartosz J. nie przyznaje się
Jak wynika z informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasową, doprowadzony do sądu z aresztu Bartosz J. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Wyjaśnień nie składał także podczas wcześniejszego śledztwa. Zgodził się odpowiadać na pytania obrońcy. W sądzie stawiła się także 21-letnia Luiza W. oskarżona przez prokuraturę o zacieranie śladów.
Podczas piątkowej rozprawy Luiza W. za pośrednictwem swojego obrońcy złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze proponując dla siebie karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na trzy lata, z obowiązkiem informowania sądu co trzy miesiące o przebiegu okresu próby i 2500 zł grzywny. Sprzeciwu nie zgłosiła prokuratura ani oskarżyciel posiłkowy, więc sąd wyłączył jej sprawę Luizy W. do odrębnego postępowania.
Termin kolejnej rozprawy sąd wyznaczył na 5 sierpnia. Za zabójstwo grozi dożywocie.