TV
Pogoda
Wideo
Nie żyje 9-latka ranna w wypadku w al. Witosa w Lublinie. Lekarze byli bezradni i nie mogli zrobić nic więcej, by uratować życie dziecka. Do makabrycznego wypadku doszło w piątek przed tygodniem. Okoliczności dramatycznych zdarzeń na jednej z głównych arterii Lublina bada policja i prokuratura. – Kierująca volkswagenem jadąc aleją Witosa od strony Świdnika w kierunku Lublina, na łuku drogi nagle straciła panowanie nad pojazdem, przejechała przez pas zieleni na drugą stronę jezdni i zderzyła się z jadącym z naprzeciwka jeepem. W wyniku wypadku łącznie pięć osób, w tym dwóje dzieci, zostało przetransportowanych do szpitali – relacjonowała po tragedii kom. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Ranne dzieci miały dwa i dziewięć lat. Dziś już wiemy, że życia 9-latki nie udało się uratować. Dziewczyna zmarła – podało Polskie Radio Lublin.
Zobacz też: Kąkolewnica: Śmierć w płomieniach. Makabryczny finał spotkania
Śledztwo w sprawie przyczyn i dokładnych okoliczności tragedii prowadzi policja i prokuratura. Jak i dlaczego doszło do tego dramatu? Czy można go było uniknąć? Śledczy szukają odpowiedzi. Media podają, że 9-latka po wypadku została zakleszczona w potężnie uszkodzonym volkswagenie. Strażakom udało się ją wydostać i razem z ratownikami walczyli o jej życie, prowadząc reanimację. Wówczas resuscytacja okazała się skuteczna, ale jak dowiadujemy się dziś, dziewczynki nie udało się uratować.
Polecany artykuł:
i
