Zobacz WIDEO Mateusza Kasiaka!
>>> 83-letni pirat drogowy! Trzy kolizje w kilka miesięcy. Senior stracił prawo jazdy
Niektórzy rodzice odwożą swoje dzieci, bo boją się o ich bezpieczeństwo... z powodu innych rodziców odwożących dzieci.
– Trzeba przede wszystkim zmienić organizację ruchu, stosować tzw. wyniesione przejścia czy szykany – mówi Krzysztof Lipka z organizacji Pieszy Lublin. Posłuchaj!
>>> Noc Kultury 2019 w Lublinie! Ruszyła rezerwacja wejściówek [PROGRAM]
Rozwiązaniem stosowanym w miastach zachodniej Europy jest ograniczenie ruchu wokół szkół przez stawianie zakazów. Czy na tak radykalny krok zdecyduje się lubelski ratusz?
– Zauważamy ten problem, ale stawianie zakazów wykluczamy – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta Lublin.
Polecany artykuł:
Lubelskie podstawówki każdego ranka i popołudnia przeżywają oblężenie. Krążące wokół dzieci samochody, zablokowane ulice oraz drogi wewnętrzne, to codzienność. Problemem jest nie tylko brak parkingów, ale też nawyki niektórych rodziców, którzy – mimo stosunkowo niewielkich dystansów – wybierają samochód. Pod jedną z lubelskich podstawówek, przy ul. Wajdeloty, wybraliśmy się z mikrofonem i spytaliśmy, co sądzą o pomyśle zakazu odwożenia dzieci do szkół. Posłuchaj!
>>> Lublin: Zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu Smorawińskiego i Chodźki [AUDIO]
Jednym z rozwiązań jest zainicjowana przez społeczników, mająca oficjalny patronat miasta, akcja Rowerowa Wiosna. Uczniowie korzystający z własnych dwóch kółek w codziennych dojazdach mogą liczyć na nagrody.
– Proponujemy na codzienne dojazdy do szkoły wybierać rower – mówi Krzysztof Kowalik, jeden z organizatorów akcji Rowerowa Wiosna.
Akcja startuje w poniedziałek i potrwa 2 tygodnie. Bierze w niej udział ponad 15 tys. uczniów, 703 klasy i 42 szkoły. Najlepsi mogą liczyć na nagrody.