Król cebularzy

Pan Andrzej został Mistrzem Świata w jedzeniu cebularzy. "Nie lubię jeść, więc robię to szybko"

2024-09-09 16:34

To się nazywa udane popołudnie! Andrzej Krawczyk (73 l.) z Lublina, który wspólnie z żoną wybrali się na spacer po Starym Mieście posmakować Lubelskiego Festiwalu Smaku, wracał do domu jako... Mistrz Świata w Jedzeniu Cebularzy Lubelskich na Czas! Tak po prostu... - Nie lubię jeść, staram się więc robić to szybko, żeby mieć to za sobą - tłumaczył skromnie po zawodach.

Lubelski Festiwal Smaku odbywa się w Kozim Grodzie już po raz 16-ty i zdążył wyrobić sobie markę jednej z najciekawszych i największych imprez tego typu w Polsce. Oczywiście, nie mogło zabraknąć na nim cebularzy, z których słynie miasto nad Bystrzycą. W sobotę na Placu po Farze pachniało niesamowicie, bo... makowo-cebulowo. - Placki z cebulą, pieczone na skraju szabaśnika wywodzą się z kuchni żydowskiej. Ich historia sięga czasów Kazimierza Wielkiego - opowiadają organizatorzy.

Być może wypiekała je królowi Esterka, kazimierska kochanka króla. Przed izbą, gdzie mieszkała miał zatrzymać się król, prosząc o jedzenie. – Niewiele mam Panie, ledwie trochę mąki i cebuli, ale zaczekaj – miała powiedzieć piękna Żydówka. Król zatrzymał się, za kwadrans dziewczyna podała mu gorące placki z cebulą.

Mistrzostwa Świata w Jedzeniu Cebularzy na Czas

Mistrzostwa Świata w Jedzeniu Cebularzy na Czas odbyły się jednak po raz pierwszy. - Atmosfera jest gorąca, zawodnicy najlepsi z najlepszych. Wbrew pozorom, zjedzenie 6 cebularzy w 6 minut nie jest łatwym zadaniem, ale kto jak nie wy - Kamila Ścibiorek (37 l.), aktorka, która w Lublinie wcieliła się w rolę prowadzącej, zagrzewającej do walki, trenerki nawet nie miała najmniejszych co wątpliwości, że tak właśnie jest. Walka zapowiadała się niesamowicie.

- Zobaczymy, jak to będzie. Powinienem dać radę, ale świat się nie zawali, jak nie zwyciężę - mówił przed startem Henryk Komor (74 l.), który ostatecznie był czwarty w stawce.

Mistrzostwa Świata w jedzeniu cebularzy. Zwyciężył pan Andrzej z Lublina

Zwyciężył, po dogrywce, Andrzej Krawczyk z Lublina. Na jego talerzyku został zaledwie jeden mały półksiężyc z brzegu cebularza. Zresztą, Krawczyk współzawodnictwo ma we krwi, triumfował już w Mistrzostwach Polski Lekarzy w Kolarstwie Szosowym w kategorii +70 lat.

- Ale Mistrz Świata to brzmi dumnie - śmieje się pan Andrzej, dla którego największą zdaje się nagrodą był gorący doping i szczery podziw żony, która podnosiła o na duchu. Już zapowiedział, że za rok stanie do obrony tytułu.

Sonda
Czy interesujesz się historią Lublina?
Listen on Spreaker.