Litewski kierowca usłyszał dziś zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Chodzi o wypadek, do którego doszło na drodze krajowej nr 17 na odcinku między Krasnymstawem a Piaskami.
- Algimantasowi K. został przedstawiony zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, gdzie jedna osoba doznała ciężkich obrażeń ciała, inne zaś doznały obrażeń ciała zarówno na czas przekraczający dni siedem, jak i do dni siedmiu - poinformował PAP we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie prok. Artur Szykuła.
Prokurator cytowany przez Polską Agencję prasową dodał, że zatrzymany kierowca przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
- Wstępne ustalenia sugerują, że przysnął i zjechał do rowu – powiedział Szykuła.
W ciągu dwóch dni od wypadku prokuratura przeprowadziła oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchania. Ponadto prokurator zasięgnął opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej.
- Oczekujemy jeszcze na całościową opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego – dodał Szykuła.
Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku: Łopiennik Podleśny. Groźny wypadek autokaru na DK 17. Wśród rannych dzieci
Łopiennik Podleśny. Wypadek litewskiego autokaru
W niedzielę (2.01.2022 ) przed godz. 13.00 litewski autokar z dwoma kierowcami i 44 pasażerami wracającymi z wypoczynku w górach na Ukrainie wjechał do rowu na dk 17 w pobliżu miejscowości Łopiennik Podleśny (woj. lubelskie).
Pomocy poszkodowanym na miejscu wypadku udzieliły załogi karetek pogotowia, strażacy oraz policjanci. O zdarzeniu została powiadomiona ambasada Litwy.
Jak przekazuje PAP, jedna osoba w stanie ciężkim została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie. Jak poinformował prok. Szykuła, do szpitali w Zamościu, Lublinie i Krasnymstawie zostało przewiezionych w sumie 14 osób, w tym pięcioro małoletnich.
-Informacje o stanie zdrowia poszkodowanych cały czas napływają i są od razu przekazywane do prokuratury – powiedziała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie młodszy aspirant Jolanta Babicz. Dodała, że w najciężej ranny jest 27-latek, który doznał złamań.
Tuż po wypadku poszkodowani, którzy nie wymagali wizyty w szpitalach zostali przewiezieni do remizy w Olszance, gdzie została im udzielona pomoc. Następnie został im zorganizowany bus powrotny na Litwę. "Większość wróciła już na Litwę" – poinformowała policjantka.
Za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób grozi do pięciu lat więzienia.
Zobacz też: Petardy pod nogi dzieci. 50-latek z Lublina postradał zmysły?!