Jak ona to zrobiła? Na to pytanie najpewniej nie byłaby w stanie odpowiedzieć sama poszkodowana... Krowa stała w głębokim na prawie 3 metry silosie i rozpaczliwie meczała o ratunek. Gospodarz zobaczywszy, co nawywijała jego krasula nie tracił czasu. Prędko zadzwonił po pomoc, na miejscu pojawili się także gotowi do akcji sąsiedzi. Na szczęście w Strzeszkowicach Dużych, gdzie wszystko się działo, prężnie działa także OSP. Druhowie zjawili się momentalnie.
Czytaj też: Pies utknął w wąskim wykopie. Lucky nie mógł ruszyć się nawet na centymetr
- Zostaliśmy zadysponowani do nietypowego zdarzenia w naszej miejscowości. Zgłoszenie mówiło o krowie ważącej około 700 kg która wpadła do silosu w budynku gospodarczym - opowiadają. - Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i przy pomocy węży strażackich oraz ładowarki teleskopowej uwolnienie zwierzęcia.
Strażacy ze Strzeszkowic podkreślają, że na miejscu nie byli sami. - Działaliśmy wspólnie z kolegami z JRG Bełżyce. Podziękowania należą się również sąsiadom za okazaną pomoc - informują.
Krasula cała i zdrowa wróciła do siebie.