Kraśnik: Białe myszki „uszkodziły” mu dom. Prosił o EWAKUACJĘ! Ratownicy byli W SZOKU

i

Autor: zdj. ilustr., KWP Lublin

Kraśnik: Białe myszki „uszkodziły” mu dom. Prosił o EWAKUACJĘ! Ratownicy byli W SZOKU

2020-08-26 16:34

Policjanci z kraśnickiej komendy interweniowali w nocy na jednej z posesji, gdzie według zgłoszenia mężczyzny, miał zapadać się róg jego domu. Mężczyzna prosił o pilną ewakuację mieszkańców. Każde takie zgłoszenie służby zawsze traktują poważnie. Przybyli na miejsce strażacy i policjanci nie dopatrzyli się żadnego zagrożenia. Zastali jednak zgłaszającego z trzema promilami alkoholu w organizmie. Najpewniej to „białe myszki” chciały uszkodzić mu dom.

Niecodzienne zgłoszenie wpłynęło po północy z Centrum Powiadamiania Ratunkowego do komendy policji w Kraśniku.

Z informacji zgłaszającego wynikało, że zapadł się róg domu jednorodzinnego i jego mieszkańcy wymagają ewakuacji. Policjanci pilnie udali się pod adres zgłoszenia w gminie Kraśnik, gdzie zastali interweniujące dwa zastępy jednostek straży pożarnej – opowiadają mundurowi. Strażacy oraz policjanci sprawdzili budynek, nie ujawniając żadnych uszkodzeń, zastali jednak zgłaszającego. – Obecna na miejscu matka mężczyzny była zdziwiona obecnością służb pod domem w środku nocy.

43-latek, który rozpętał całą rzecz, czuł się mocno zmieszany. Chodził tylko między strażakami i powtarzał jak mantrę: – Przecież to się zapadało...

Najpewniej wypił tyle, że zobaczył „białe myszki” niszczące mu dom. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości, ujawniając niemal trzy promile w jego organizmie. Wskutek niepotrzebnego i bezpodstawnego wezwania służb ratunkowych policja skieruje wobec mężczyzny wniosek o ukaranie go do sądu z kodeksu wykroczeń. Mężczyzna musi się tez liczyć z koniecznością pokrycia kosztów akcji służb ratunkowych.

Nietypowy klient w krakowskiej Castoramie