Śmiertelny wypadek w Końskowoli (pow. puławski) na Lubelszczyźnie. Nie żyje 19-letnia kobieta. To ona kierowała samochodem, który wypadł z drogi, uderzył w drzewo i zaczął płonąć. Jak doszło do tragedii? Okoliczności dramatycznego zdarzenia bada teraz policja i prokuratura.
Służby ratunkowe sygnał o tragedii odebrały po godz. 2.00 w nocy. Na drodze z Końskowoli do Sielc palił się samochód, który uderzył w drzewo! W środku była kobieta, która kierowała autem. Dopiero po ugaszeniu pożaru można już było wydobyć z wraku samochodu. Na pomoc było już za późno.
– Po ugaszeniu pożaru przez strażaków, wewnątrz pojazdu ujawniono zwłoki osoby kierującej. Czynności na miejscu prowadzone były pod nadzorem prokuratora. Jak ustalono, kierującą samochodem renault była 19-letnia mieszkanka gminy Markuszów – informuje podkomisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Jak i dlaczego doszło do tragedii? Czy można jej było zapobiec? Odpowiedzi na te pytania szuka teraz policja i prokuratura. Kluczowe dla trwającego śledztwa mogą być wyniki badań zwłok zmarłej 19-latki. – Ciało kierującej, decyzją prokuratora zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej celem przeprowadzenia sekcji zwłok – dodaje Rejn-Kozak.
Zobacz też: Koronawirus 13.04.2021. Raport o COVID-19 z 13 kwietnia. Ile jest dziś zakażeń w Lubelskiem?
Policja apeluje o ostrożność i rozwagę na drodze – zwłaszcza wiosną, przy zmieniających się warunkach pogodowych. Uważajcie na siebie!