Kolczatka wrośnięta w kark, a larwy zjadały go żywcem. Stan psa był tragiczny [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

2017-08-09 12:45

Diablo trafił pod opiekę Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt. Jego stan był tragiczny. Zwierzę miało wrośniętą w kark kolczatkę i żywcem zjadały go larwy.

Pies trafił do jednej z mieszkanek Chełma, która zabrała go z posesji sąsiada. Kobieta natychmiast przewiozła zwierzę do weterynarza, który zdjął mu wrośnięta kolczatkę, oczyścił rany i usunął larwy. Ze względu na stan zwierzęcia, pies został przewieziony do kliniki w Lublinie.

Opiekunka psa wezwała również Chełmską Straż Ochrony Zwierząt, której przedstawiciele przeżyli wstrząs na widok psa. stan psa był fatalny, a leczenie będzie długie i kosztowne.GNIJĄCY I ZJADANY PRZEZ LARWY ZA ŻYCIA! WROŚNIĘTA KOLCZATKA! STRASZNY ODÓR! NIEMIŁOSIERNY BÓL! DIABLO WALCZY O ŻYCIE!! (...) Lekarze przez 3 GODZINY czyścili ranę w znieczuleniu! Larwy miał dosłownie wszędzie- nie tylko w miejscu ran, ale i na całym ciele! Były nawet wyciągane z gardła oraz nosa!! Jeszcze do rana wypełzały z ran!! Temperatura ciała wynosiła 40.5*C, natomiast rano, gdy wybudzał się już po całkowitym oczyszczeniu 36*C (był bardzo osłabiony). Wyniki morfologii jak na taki stan są nie najgorsze (czekamy jeszcze na biochemię). W badaniu krwi wyszło, że Diablo ma również dirofilarię – chorobę przenoszą komary!" - czytamy na stronie straży na Facebooku.

Straż zamierza również złożyć doniesienie na policję, o tym jak właściciel traktował psa. Trwa również zbiórka na leczenie Diablo. Wpłaty z dopiskiem „Diablo z wrośniętą kolczatką” można kierować na konto Bank PKO BP 57 1020 1563 0000 5902 0099 5126.

Czytaj także: 10-latka wyskoczyła z 4. piętra, bo matka się nad nią znęcała [AUDIO]