Makabryczna śmierć 16-latka w Kluczkowicach wstrząsnęła nie tylko niewielką miejscowością na Lubelszczyźnie (gmina Opole Lubelskie), ale też regionem i krajem. Imanali N. (+16 l.) niedawno rozpoczął naukę w tamtejszej szkole rolniczej. Chciał zostać sadownikiem. Zginął zastrzelony w sadzie, gdzie poszedł zrywać jabłka. Do tragedii doszło w ubiegłą niedzielę (1.11) wieczorem.
O sprawie makabry w Kluczkowicach pisaliśmy m.in. w tym artykule: Kluczkowice: ZASTRZELIŁ 16-latka jak zwierzę! 51-letni MYŚLIWY aresztowany [ZDJĘCIA]. Myśliwy, który zabił nastolatka, został zatrzymany i aresztowany. Śledczy są przekonani, że strzelając w tym miejscu w nocy, musiał brać poprawkę na to, że cel może być człowiekiem. Strzelił i… odjechał. Grozi mu dożywocie.
A tymczasem aktywiści Lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego organizują symboliczny protest przed siedzibą oddziału Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie. We wtorek (10.11) o godz. 13.00 chcą zapalić znicz przed siedzibą PZŁ. Wcześniej organizacja wydała oświadczenie, w którym odcina się od Dariusza Ch., zapowiada wyrzucenie go ze swoich szeregów i współpracę ze śledczymi oraz wsparcie dla rodziny zabitego 16-latka. Pisaliśmy o tym: Myśliwy ZASTRZELIŁ 16-latka w Kluczkowicach. Związek Łowiecki ODCINA SIĘ od Dariusza Ch.?
Problem w tym, że to już nie wróci życia nastolatkowi zamordowanemu przez myśliwego, który postanowił nielegalnie zapolować. Polski Związek Łowiecki już po tragedii zapowiedział prace nad poprawą bezpieczeństwa polowań. – PZŁ jak zwykle się wybiela. Wybiela morderców – komentują działacze Lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego. To nieformalna grupa przeciwników polowań i działań myśliwych. We wtorek o godz. 13.00 chcą przypomnieć o tragedii Imanalego.