Jechał po pijaku, trafił na policję. Wyszedł i... ukradł rower! NIEPRAWDOPODOBNE

i

Autor: KWP Lublin

Jechał po pijaku, trafił na policję. Wyszedł i... ukradł rower! NIEPRAWDOPODOBNE

2019-08-27 14:34

Nieprawdopodobna historia z Łukowa na Lubelszczyźnie. 27-letni kierowca został zatrzymany przez policję. Po opuszczeniu komendy... ukradł rower i ruszył w drogę!

W piątkowe popołudnie policjanci z Łukowa zatrzymali kierowcę opla. Jechał mimo orzeczonego zakazu sądowego i mając ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie. Jego auto odholowano na parking strzeżony, a on sam trafił na komendę.

Gdy został wypuszczony – postanowił znaleźć sobie alternatywny środek transportu. Odczekał dosłownie kilka minut i ukradł rower stojący przy garażu przy ul. Kościelnej. 27-latek znów ruszył w pijacką podróż ulicami miasta.

Właściciel roweru zgłosił kradzież, a policjanci sprawdzili nagrania z monitoringu. Jakież było ich zdziwienie, gdy zorientowali się, że złodziejem był pijany kierowca, którego wypuścili chwilę wcześniej.

Przez kilka dni 27-latek ukrywał się przed poszukującymi go policjantami. Wczoraj jeden z łukowskich funkcjonariuszy, wracając po służbie do domu, zauważył idącego boczną ulicą miasta poszukiwanego młodzieńca – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji.

Młody mężczyzna został zatrzymany i ponownie trafił na komendę. Tam usłyszał zarzuty. – Za kradzież roweru 27-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, gdyż w przeszłości był już karany za podobne przestępstwo i niedawno wyszedł z zakładu karnego – informuje Józwik.

Skradziony rower wrócił już do właściciela.