Groźne zdarzenie na obwodnicy Lublina, w rejonie Zemborzyc Tereszyńskich. Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowe popołudnie, przed godz. 18.00.
– Kierujący zestawem pojazdów marki DAF, jadąc drogą S-19 od strony Trojaczkowic w kierunku Lublina zjechał nagle na pas zieleni, po czym się wywrócił. Pojazd stanął w płomieniach – informuje podkom. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Jednym ze świadków zdarzenia był policjant po służbie. Razem z innymi kierowcami wezwał pomoc, wstrzymał też ruch pojazdów na trasie.
Słup dymu unoszący się w rejonie obwodnicy był widoczny z wielu kilometrów!
Kierowca ciężarówki wysiadł z kabiny o własnych siłach. Był w szoku i chciał wrócić do pojazdu! Powstrzymali go świadkowie wypadku.
– 60-letni obywatel Białorusi z poparzeniami ciała i innymi urazami został przewieziony karetką pogotowia do szpitala – dodaje Kamola.
Akcja gaśnicza, a później podnoszenie przewróconej ciężarówki, trwała do późnych godzin nocnych.